W nowych fotografiach Komorowskiego oraz pokazywanym obok nich filmie "Spherical Harmonics" Warburton'a, artyści pracujący w technice CGI (Computer Generated Imagery) redefiniują dotychczasowy status obrazu i odnotowują znaczący wpływ nowych technologii na zmianę percepcji rzeczywistości.
- Wątpienie w obraz jest już przestarzałą formułą artystyczną. Zaakceptowaliśmy rzeczywistość uporządkowaną według dwuwymiarowych przedstawień. Do tej wirtualności nie da się uciec, ale i też nie można uciec od niej – pozostalibyśmy w przestrzeni jakiejś czystej abstrakcji. Na znaczeniu straciła nawet różnica między halogenkami srebra, pikselami i CGI. Obrazy są dziś naszym Realnym, a wirtualność zniknęła. Jak więc należy zdefiniować ten realizm? Jak zmienia się nasze doświadczenie rzeczywistości w świecie, gdzie przestrzeń fizyczna została zaanektowana przez oprogramowanie komputerowe? Jak nowe interfejsy zmieniają nasz porządek symboliczny, język, tryby patrzenia? Jakie możliwości daje nam nowe zaufanie wobec obrazów? - mówi Karol Komorowski.
Londyński artysta, Alan Warburton, w swoim filmie "Spherical harmonics", podobnie jak w innych pracach, dekonstruuje rzeczywistość CGI pokazując jej relacje do bardziej tradycyjnie pojmowanej fotografii. Film powstał na zamówienie londyńskiej The Photographers' Gallery, gdzie był prezentowany w tym roku.
"Spherical Harmonics" pokazuje dziwną moc obrazu wykreowanego przy użyciu techniki CGI, w którym artysta proponuje nam wizję hermetycznie zamkniętej fantazji, pełnej cyfrowo wykreowanych wspomnień, imitacji zjawisk fizyki i kontrolowanych przypadków. Miejsce, w którym rzeczywistość zawodzi, bo jest zbyt doskonała i gdzie spektakularne konstrukcje komputerowo generowanych obrazów zastąpione są bardziej introwertycznymi i złożonymi fantazjami cyfrowego artysty jako boga, zagubionego w przerażającej dolinie.
Alan Warburton. Alan Warburton (ur. 1980, Szkocja)