Dziś właśnie zostanie tu zamontowane jedno z najsłynniejszych malowideł, przedstawiające św. Annę.
– Galeria Faras jest unikalna w Europie – mówi „Rz" Alfred Twardecki, kurator Zbiorów Sztuki Starożytnej i Wschodniochrześcijańskiej Muzeum Narodowego. – A na świecie jest jedną z dwóch, bo druga część zabytków średniowiecznej kultury chrześcijańskiej i sztuki nubijskiej znajduje się w muzeum w Chartumie. My mamy ponad 60 wspaniałych malowideł z VIII–XIV wieku, odkrytych i uratowanych przez ekipę polskich archeologów pod kierunkiem prof. Kazimierza Michałowskiego.
Pochodzą z kościoła katedralnego, jednego z najważniejszych w średniowiecznym królestwie Nobadii w Dolinie Nilu (w pobliżu dzisiejszej granicy sudańsko-egipskiej).
Groźna tama
Zabytki na tym terenie były zagrożone dwukrotnie: w średniowieczu przez rozprzestrzeniającą się kulturę muzułmańską i współcześnie przez budowę wysokiej tamy w egipskim Asuanie i plany stworzenia sztucznego wodnego zbiornika Jeziora Nasera, które miało zalać te tereny. Uratowała je wielka międzynarodowa akcja pod patronatem UNESCO, do której włączyli się także Polacy.
Przywiezione do Polski malowidła były prezentowane w warszawskim muzeum od 1972 roku, w galerii praktycznie niezmienianej do 2011 roku, kiedy podjęto decyzję o jej przebudowie.