Warszawa siódmy raz ruszyła z domów na noc w poszukiwaniu estetycznych wrażeń. Już można powiedzieć, że szaleństwo zwiedzania opanowało ponad 200 tys. osób. Rekord frekwencji Nocy Muzeów został więc pobity.
Największy problem przed „wyjściem w miasto” stanowił wybór spośród atrakcji serwowanych przez 158 instytucji. Od wysublimowanego spotkania z upiorami w Centrum Sztuki Współczesnej, po zabytkowe tramwaje na placu Narutowicza i klimat przedwojennej ulicy odtworzony na ulicy Próżnej.
[srodtytul]Dyskretny urok kolejek [/srodtytul]
Ale już sama tylko wycieczka Traktem Królewskim około godz. 21 pozwalała poczuć klimat tej imprezy.
Przed Belwederem kolejka do obejrzenia kancelarii premiera długa na... 120 dużych kroków – jak to obliczył jeden z czekających. Wysoki.