Reklama
Rozwiń

Katarzyna Krzyżanowska: Nieprzewidywalność nowych sędziów SN i jej możliwy efekt

Czy sędziowie powołani do Sądu Najwyższego przez nową KRS po 2018 r. są bardziej otwarci na strategiczną litygację prowadzoną przez Ordo Iuris? Analiza decyzji podejmowanych przez nowych i starych sędziów w sprawach z udziałem Ordo Iuris wskazuje, że obraz jest bardziej zniuansowany, niż wskazywałyby pozory.

Publikacja: 15.01.2025 05:25

Budynek Sądu Najwyższego.

Budynek Sądu Najwyższego.

Foto: Adobe Stock

Wydawać by się mogło, że sędziowie powołani za czasów PiS w nieprawidłowy sposób do Sądu Najwyższego, a więc przy wsparciu upolitycznionej KRS, do pewnego stopnia będą wspierać konserwatywną agendę prawną. Obsadzanie sądów politycznymi nominatami („court-packing”) daje co najmniej krótkoterminowe korzyści polityczne partii stojącej za tym procesem, albo też czyni te sądy bardziej responsywnymi na wartości promowane przez taką partię. Tymczasem analiza wybranych orzeczeń Sądu Najwyższego sugeruje, że obraz jest bardziej złożony. Prześledźmy to na orzeczeniach wydawanych w sprawach prowadzonych z udziałem Ordo Iuris oraz na wybranych orzeczeniach dotyczących nominacji sędziowskich prowadzonych przed jednolitymi składami złożonymi ze starych albo nowych sędziów SN.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Twoje wsparcie decyzji biznesowych i pomoc w codziennej pracy.
Interpretacje ważnych zmian prawa, raporty ekonomiczne, analizy rynku, porady i praktyczne wskazówki ekspertów „Rzeczpospolitej”.
Reklama
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Falandyzacja żyje
Rzecz o prawie
Jarosław Gwizdak: Kapelusze supersędziów
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Co poszło nie tak w etatach dla adwokatów
Rzecz o prawie
Szymon Cydzik: W obronie prawa do niezatrudnienia adwokata na etacie
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Adwokat nie można mieć wszystkiego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama