Aktualizacja: 26.04.2025 07:44 Publikacja: 25.09.2024 04:31
Foto: Adobe Stock
Podsumowując jeden z wrześniowych tygodni mojego życia, zorientowałem się, że był on wypełniony spotkaniami, dyskusjami i ogólnie wielką liczbą interakcji z innymi ludźmi. Dodatkowo, spotkania te miały bardzo różny ciężar gatunkowy – od rocznicowego spotkania absolwentów mojego liceum ogólnokształcącego po (również rocznicowe) spotkanie z kilkoma bohaterami transformacji z 1989 r.
To ostatnie spotkanie odbyło się równo 35 lat po powołaniu rządu Tadeusza Mazowieckiego, a ja miałem okazję zobaczyć na żywo ludzi oglądanych dotychczas na ekranie telewizora czy na kartach podręczników do historii. Dla mnie to jedno z ważniejszych przeżyć w ostatnim czasie.
Nie trzeba być ani prawnikiem, ani bacznym obserwatorem polskiej sceny politycznej, by dojść do wniosku, że pols...
Sędziowie karni muszą być odważnymi ludźmi, niezależnie od kalibru spraw, jakimi się zajmują – mówi Piotr Hofmań...
Czas pobytu w opozycji to prawo do krytyki i przedstawiania alternatywnych rozwiązań, ale nie prawo do gróźb i w...
Czasem łatwiej zbudować nowy dom niż poświęcać czas i środki na remont ruiny, czyli absurdy ustawy o komornikach...
Mam marzenie, aby tryb wyborczy funkcjonował w Polsce 365 dni w roku. Okazuje się bowiem, że sądy mogą procedowa...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas