Aktualizacja: 05.07.2025 07:34 Publikacja: 07.02.2024 02:00
Foto: Adobe Stock
Pytanie, po co to publiczne wezwanie i dlaczego teraz? Trwa przecież bezprecedensowy konflikt dotykający podstaw konstytucyjnych państwa wywoływany radykalnymi działaniami nowej władzy wobec mediów publicznych, w centrali prokuratury czy wokół wygaszenia mandatów posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, rozszerzający się teraz na konstytucyjność składu Sejmu i uchwalonego budżetu.
Tydzień temu pisałem o porażce tej grupy sędziów, gdy Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej odmówił odpowiedzi na przegłosowanie przez starych sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego pytań o umocowanie nowych, gdyż były niedopuszczalne. A zablokowały one na ponad dwa lata uchwałę frankową i przyhamowały rozpoznawanie tych spraw. Przypomnijmy też jedno z pierwszych „dzieł” starych sędziów SN, uchwałę podjętą w styczniu 2020 r. przez trzy izby SN: Cywilną, Karną i Pracy, która aspirowała do rozwiązania sporu o nominacje sędziowskie. Efekt jest wręcz przeciwny, zostało to, że starzy sędziowie (poza kilkoma wyjątkami), odmawiają orzekania z nowymi.
Wkomponowanie instytucji tzw. ślepych pozwów w nasz system prawny okazało się misją o wiele trudniejszą niż wysł...
Poparcie dla kandydatury Karola Nawrockiego żywo pokazało, że wyborca nie kieruje się racjonalnością, o jakiej m...
Hejt w życiu publicznym rozkwita dzięki bezradności państwa. Może to czas, by państwo na poważnie postarało się...
Kiedy wydaje ci się, że widziałeś już wszystko, to masz rację. Wydaje ci się. Historie, które przydarzają mi się...
Czasem jako adwokaci bywamy nieracjonalni, zwłaszcza gdy chodzi o pomoc ludziom, o których walczymy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas