Marek Domagalski: Stary opór „starych” sędziów SN

Apel 37 starych sędziów, aby nowi, których jest już prawie dwa razy więcej w SN, ustąpili, nie zawiera niczego, czego byśmy w ostatnich ośmiu latach nie słyszeli, poza radykalizacją żądań.

Publikacja: 07.02.2024 02:00

Marek Domagalski: Stary opór „starych” sędziów SN

Foto: Adobe Stock

Pytanie, po co to publiczne wezwanie i dlaczego teraz? Trwa przecież bezprecedensowy konflikt dotykający podstaw konstytucyjnych państwa wywoływany radykalnymi działaniami nowej władzy wobec mediów publicznych, w centrali prokuratury czy wokół wygaszenia mandatów posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, rozszerzający się teraz na konstytucyjność składu Sejmu i uchwalonego budżetu.

Tydzień temu pisałem o porażce tej grupy sędziów, gdy Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej odmówił odpowiedzi na przegłosowanie przez starych sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego pytań o umocowanie nowych, gdyż były niedopuszczalne. A zablokowały one na ponad dwa lata uchwałę frankową i przyhamowały rozpoznawanie tych spraw. Przypomnijmy też jedno z pierwszych „dzieł” starych sędziów SN, uchwałę podjętą w styczniu 2020 r. przez trzy izby SN: Cywilną, Karną i Pracy, która aspirowała do rozwiązania sporu o nominacje sędziowskie. Efekt jest wręcz przeciwny, zostało to, że starzy sędziowie (poza kilkoma wyjątkami), odmawiają orzekania z nowymi.

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Prokuratura w blasku fleszy
Rzecz o prawie
Daniela Wybrańczyk: Szybki rozwód, śmiały plan
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Zły przykład w dobrej sprawie
Rzecz o prawie
Marek Domagalski: Prokuratura pędzi po krętej drodze
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Rzecz o prawie
Natalia Daśko, Janusz Bojarski: Gdy żołnierze strzelają na granicy