Aktualizacja: 03.09.2025 01:50 Publikacja: 07.11.2023 02:00
Foto: Adobe Stock
W dzisiejszym dynamicznym społeczeństwie coraz więcej par decyduje się na życie w związkach partnerskich, omijając formalne zawarcie związku małżeńskiego. Niemniej każdą z par łączy marzenie o założeniu szczęśliwej rodziny. Niestety niezgodność charakterów, niedochowanie wierności czy też nieporozumienia na tle finansowym niejednokrotnie prowadzą do rozpadu ich związku. Bez względu jednak na formę związku pomimo rozstania pozostają oni zobowiązani do wspólnego wychowania swoich dzieci. Koniec związku paradoksalnie stanowi początek nowej drogi. Byłych partnerów, pomimo wygaśnięcia pomiędzy nimi więzi emocjonalnej, fizycznej i gospodarczej, łączy wspólny cel, jakim jest zapewnienie swojemu potomstwu szczęśliwego dzieciństwa. Z pomocą przychodzi im instytucja porozumienia o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej, często nazywanego planem wychowawczym. Niezależnie od okoliczności – czy jesteśmy w małżeństwie, konkubinacie, czy po rozwodzie – takie porozumienie może okazać się niezwykle pomocne i być najlepszym rozwiązaniem zarówno dla rodziców, jak i dzieci.
Nawet prawomocne stwierdzenie przez sąd nieprawidłowości decyzji restrukturyzacyjnych nie pozwoli na odwrócenie...
Dlaczego nie mówimy o tym co nas boli otwarcie? – śpiewał Stanisław Soyka w legendarnej „Tolerancji”. To pytanie...
Za rozsiewanie kłamstw i hejt odpowiada żywy człowiek, a nie sztuczna inteligencja.
Społeczeństwo jest doceniane przez polityków i administrację tylko wtedy, gdy dokona zrywu.
Jeśli akceptację zyskał autorytarny przedstawiciel popkultury muskularnej, to ciekawym antidotum może się okazać...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas