Wymagania to minimum średnie wykształcenie, wysoka kultura osobista, brak karalności, rzetelność i własny samochód do użytku służbowego. To ostatnie wymaganie nie jest regułą, ale często powtarzającym się warunkiem. Firmy, które wymagają od kandydatów na pracowników posiadania własnego samochodu, jak Poczta Polska czy Speedmail, deklarują, że zwracają związane z tym koszty.
Polska Grupa Pocztowa planuje pozyskać ok. 900 nowych pracowników. – Już teraz przesyłki roznosi 4500 kurierów doręczycieli współpracujących z firmą – mówi Leszek Żebrowski, prezes firmy. – Nieustannie poszerzamy obszar działania, dlatego ciągle rekrutujemy kolejnych w wielu rejonach kraju. Szacujemy, że w przyszłym roku liczba doręczycieli współpracujących z PGP wzrośnie o 20 proc. – informuje Leszek Żebrowski.
Speedmail należący do Emmersona zatrudnia obecnie 450 osób, do końca 2013 roku liczba pracowników ma wzrosnąć do 2,5 tys. – Tylko w w tym roku zatrudnienie zwiększy się dwukrotnie. Poszukujemy głównie listonoszy – mówi Zofia Smoktunowicz, pełnomocnik zarządu Speedmail.
O płacach nikt nie chce mówić. W PGP wynagrodzenie doręczyciela jest uzależnione od ilości dostarczonej korespondencji oraz jakości jego pracy, czyli braku skarg i reklamacji. Speedmail zatrudnia pracowników na umowę o pracę. – Wykonywany zawód wiąże się z odpowiedzialnością i kontaktem z danymi wrażliwymi – mówi Zofia Smoktunowicz. Wynagrodzenie jest jednak dwuskładnikowe, oprócz stałej podstawy jego znaczna część to składnik zmienny uzależniony od ilości doręczonych listów w obsługiwanym rejonie.
Takiej skali przyjęć nie planuje Integer.pl, do którego należy InPost. Co nie znaczy, że nie poszukuje pracowników. – Grupa Integer.pl, w tym spółka InPost, dynamicznie się rozwija, co znajduje również swoje odzwierciedlenie w strukturze zatrudnienia – mówi Rafał Brzoska, prezes Integer.pl.