Markus Tellenbach, prezes TVN, który w 2012 r. zainkasował od firmy 6,4 mln zł, oraz Moshe Greidinger, szef Cinema City International, który w zeszłym roku zarobił 5,12 mln zł, walnie przyczynili się do tego, że media utrzymały swą pozycję lidera wśród branż najhojniej wynagradzających swych prezesów. Nawet jeśli średnie wynagrodzenie w zarządach spółek mediowych na GPW (2,9 mln zł) w zeszłym roku nie wzrosło – wynika z najnowszego raportu firmy doradczej PwC, która przeanalizowała ubiegłoroczne płace członków zarządów 140 spółek z indeksów WIG20, mWIG40 i sWIG80 (pensje i premie).
W czołówce najlepiej płacących swym zarządom branż są też banki, ubezpieczenia (choć średnie zarobki po wycofaniu z giełdy TU Europa spadły w ub. roku o 40 proc.), sektor surowcowy i telekomunikacja. Spółki surowcowe są zresztą rekordzistami, jeśli chodzi o wynagrodzenia pozostałych członków zarządów – poza prezesem. To zasługa New World Resources, gdzie średnie zarobki kierownictwa wyniosły w zeszłym roku ponad 4,8 mln zł. Ponad połowa firm z tego sektora wypłaciła w zeszłym roku swoim prezesom ponad milion złotych.
Zarząd goni prezesa
Szefowie TVN i Cinema City uplasowali się odpowiednio na drugim i trzecim miejscu dziesiątki najlepiej wynagradzanych prezesów na GPW, którą kolejny rok z rzędu otwiera Janusz Filipiak, założyciel i szef informatycznego Comarchu. Choć średnie roczne zarobki tej dziesiątki na tle krajowej średniej są olbrzymie – wyniosły w ub. roku 5 mln zł – i tak były one o 1 mln zł niższe niż w 2011 r.
Jak podkreśla Artur Kaźmierczak, partner w PwC, jest to przede wszystkim wynik wyhamowania tempa wzrostu (a niekiedy nawet spadku) premii. Bo to właśnie premie i nagrody, które skoczyły w górę wraz z odbiciem wyników spółek aż o 50 proc., spowodowały w 2011 r. wzrost średnich wynagrodzeń szefów aż o jedną czwartą. W zeszłym roku, gdy wyniki firm się ustabilizowały, trudniej już było o tak duży wzrost bonusów w zarządach – wyniósł on zaledwie 4 proc. Widać to zresztą w strukturze ubiegłorocznych wynagrodzeń, gdzie udział premii i nagród spadł do 33 proc. (z 35 proc. rok wcześniej). W rezultacie średnia płaca szefów 140 analizowanych firm poszła w górę zaledwie o 1 proc.
Spółki bardziej doceniły za to pozostałych członków zarządów – ich wynagrodzenia wzrosły w minionym roku o 15 proc., czyli nawet więcej niż w 2011 r. Dzięki temu zmniejszyła się z 60 do 40 proc. różnica, jaka dzieli ich płace od zarobków szefów.