Reklama
Rozwiń
Reklama

Polscy inżynierowie ze świata chcą pomóc krajowi

Naszym inżynierom pracującym za granicą już nie wystarczają spotkania absolwentów w ojczyźnie.Mają konkretne plany.

Publikacja: 02.07.2013 23:55

Polscy inżynierowie ze świata chcą pomóc krajowi

Foto: Bloomberg

– Zastanawiamy się nad formami bliższej współpracy z krajem i rodzimym środowiskiem konstruktorów i techników. Najpierw jednak  zamierzamy zidentyfikować potrzeby i oczekiwania  polskiego rynku,  by  skonfrontować je z naszymi możliwościami – planuje prof. Andrzej Nowak z University of Nebraska,  szef Rady Inżynierów Polskich w Ameryce Północnej  i  jeden z animatorów II Światowego Zjazdu Inżynierów Polskich.

Pod koniec czerwca zgromadził on ponad trzystu reprezentantów polonijnych organizacji  technicznych  z 13 krajów – od USA, po Afrykę Południową i Nową Zelandię. Gościny udzieliła Politechnika Warszawska.

Co dają takie spotkania? Ewa Mańkowicz – Cudny prezes Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych NOT wymienia kilka konkretnych efektów  pierwszego zjazdu w 2010 roku. Na przykład taki:  trzy lata temu mieliśmy w kraju powódź. Koledzy inżynierowie z Francji  natychmiast  na specjalistycznej konferencji w Paryżu i Orleanie  dzielili się z wrocławskimi specjalistami swoimi doświadczeniami  jak sobie radzić w obliczu podobnych kataklizmów.

Potem, kolejna,  przeciwpowodziowa konferencja  odbyła się w Wiedniu.  Poza tym dzięki zjazdowym kontaktom zorganizowano  studyjną wizytę 50  młodych inżynierów  do laboratoriów Uniwersytetu Stanforda w USA.

Wzorce z Zachodu

Profesor Włodzimierz Kurnik , były rektor PW i organizator inżynierskich spotkań, za pośrednictwem polonijnych uczonych szuka inspiracji dla modernizacji systemu kształcenia i nowych wzorów dla rodzimego,  technicznego szkolnictwa wyższego.

Reklama
Reklama

– Nie chcemy ślepo kopiować modeli izraelskich czy amerykańskich, ale  zazdrościmy tamtejszym wyższym szkołom technicznym tego, jak doskonale wykorzystują  swoich najsłynniejszych absolwentów do budowania  marki uczelni i torowania  drogi zdolnym następcom na biznesowe szczyty – mówi prof. Kurnik. Chciałby w kraju  systemu weryfikacji jakości kształcenia politechnicznego opartego o certyfikaty  wydawane absolwentom przez gremia  inżynierskie  wywodzące się z  przemysłowych korporacji i praktycznego biznesu.

Takie oceny  byłyby rzeczywistym sprawdzianem talentu i umiejętności nabywanych na uczelni. Wiele jeszcze trzeba zrobić,  by wzorem Zachodu   nauczyć się korzystnej dla wszystkich komercjalizacji wynalazków. Albo wyeliminować inną słabość polskiego kształcenia kadr technicznych – czyli  braku przygotowania do pracy zespołowej.

Powrót z niedosytem

Łupki, energetyka jądrowa, techniki informacyjne, infrastruktura i transport, a zwłaszcza innowacje lotnicze, nawet  projektowanie w futurystycznym systemie 5 D – zdominowały podczas zjazdu tematyczne sesje w mniejszych grupach.   Tegoroczny zjazd miał  też specjalny  program  dla młodej Polonii: inżynierowie z USA, Europy i kraju zaprosili do Warszawy młodych liderów.

– Przekonaliśmy najbardziej obiecujących w swych specjalnościach  trzydziestolatków do spotkania , wymiany myśli i  wizytówek z kolegami z kraju. W przyszłości ci młodzi inżynierowie  będą nadawać ton w różnych branżach, warto budować już teraz ich więzi z ojczyzną – podkreśla prof. Nowak.

Jednak inżynierowie ze świata, jeśli wierzyć prof. Kurnikowi, podobnie, zresztą  jak ich koledzy z kraju,    wracają do domu z niedosytem.  Polskie władze nadal nie wykreowały wielkich programów rządowych, które inspirowałyby i mobilizowały do zmian i wysiłku środowiska badawcze,  uczelnie oraz  biznes. Nie  ma jasnych planów jak długofalowo budować  ponadregionalne polskie marki. Studenci z Białegostoku, którzy okazali się bezkonkurencyjni tworząc marsjański łazik  i kosmiczne roboty – nie chcą by ich kreatywność poszła na marne.

– Mamy potencjał, by radzić sobie  samodzielnie w przemyśle lotniczym, diagnostyce medycznej, tworzeniu nowych materiałów – ale w państwie brakuje wizji jak z pożytkiem dla kraju w kolejnych dekadach rozwinąć te możliwości – mówi prof. Kurnik.

– Zastanawiamy się nad formami bliższej współpracy z krajem i rodzimym środowiskiem konstruktorów i techników. Najpierw jednak  zamierzamy zidentyfikować potrzeby i oczekiwania  polskiego rynku,  by  skonfrontować je z naszymi możliwościami – planuje prof. Andrzej Nowak z University of Nebraska,  szef Rady Inżynierów Polskich w Ameryce Północnej  i  jeden z animatorów II Światowego Zjazdu Inżynierów Polskich.

Pod koniec czerwca zgromadził on ponad trzystu reprezentantów polonijnych organizacji  technicznych  z 13 krajów – od USA, po Afrykę Południową i Nową Zelandię. Gościny udzieliła Politechnika Warszawska.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Rynek pracy
Imigracyjne bariery hamują nowe inwestycje
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Rynek pracy
Zwalniani specjaliści mają sposób na szybki powrót na rynek pracy
Rynek pracy
Rzadziej pracujemy po godzinach, lecz częściej chorujemy przy biurku
Rynek pracy
Walmart rezygnuje z pracowników z wizą H-1B. Co dalej z zagranicznymi talentami?
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Rynek pracy
Specjaliści bardziej niż menedżerowie odczuli pogorszenie na rynku pracy
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama