Reklama

Przyspiesza poprawa na rynku pracy

Stopa bezrobocia na koniec roku może spaść nawet do 12,5 proc. Im lepiej z pracą, tym więcej będziemy wydawać na konsumpcję.

Publikacja: 26.03.2014 04:00

Przyspiesza poprawa na rynku pracy

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik SM Sławomir Mielnik

Co bardziej optymistyczni ekonomiści prognozują, że w grudniu bez pracy będzie pozostawało 12,5 proc. aktywnych Polaków. To oczywiście znacznie więcej niż w najlepszym pod tym względem 2008 r. (9,5 proc.), ale dużo lepiej niż w ostatnich dwóch latach, gdy bezrobocie kształtowało się na poziomie 13,4 proc. Warto dodać, że oficjalne prognozy rządu (choć sprzed kilku miesięcy) mówią o 13,8 proc. stopy bezrobocia na koniec roku.

– Widzimy bardzo duży wzrost popytu na pracę w niektórych indeksach wyprzedzających. Firmy zgłaszają plany zatrudnienia zbliżone do tego, co było w 2007 r., czyli w czasie gdy wzrost gospodarczy w Polsce wynosił ponad 6 proc. – przekonuje Rafał Benecki, główny ekonomista ING. – Oczywiście te plany firm przełożą się na sytuację na rynku z pewnym opóźnieniem, ale to jedna z podstaw, by mówić o przyspieszeniu w spadku bezrobocia.

– Pierwsze miesiące roku pokazują, że gospodarka nabiera rozpędu. Dlatego zrewidowaliśmy w górę nasze prognozy wzrostu PKB do 3,5 proc. – wskazuje Agnieszka Decewicz, ekonomistka BZ WBK. Szacuje ona stopę bezrobocia na koniec roku na 12,6 proc. – To też oznacza, że przyspieszenie aktywności gospodarczej – wynikające zarówno z wciąż silnego eksportu, ale i rosnącej konsumpcji i inwestycji – będzie przekładać się na dalszą poprawę na rynku pracy – wyjaśnia.

Zresztą tę poprawę widać już od kilku miesięcy, a wczorajsze dane Głównego Urzędu Statystycznego tylko ją potwierdziły. Stopa bezrobocia nieoczekiwanie spadła do 13,9 proc. z 14 proc. w styczniu. – Był to pierwszy od sześciu lat spadek w tym miesiącu – podkreśla Krystian Jaworski, ekonomista Credit Agricole Polska. Zwykle w lutym bezrobocie jeszcze rośnie.

Tym razem pomogło kilka rzeczy. Ciepła zima to szybsze niż zwykle rozpoczęcie prac sezonowych, szybciej też niż rok temu ruszyła aktywna walka z bezrobociem (urzędy otrzymały pieniądze na ten cel już na początku stycznia). Ale też po prostu rośnie zapotrzebowanie na pracę.

Reklama
Reklama

Jak pokazują dane GUS, w lutym pracodawcy zgłosili do urzędów 97,4 tys. ofert pracy, o 25 tys. więcej niż przed rokiem. Więcej też osób wyrejestrowało się ze statystyk, bo podjęło pracę (także taką subsydiowaną przez państwo): 89,1 tys. – o 8,6 tys. więcej niż przed rokiem.

Za to mniej było chętnych do zarejestrowania się jako bezrobotni (194,1 tys., o 30,8 tys. mniej niż przed rokiem).

– W marcu stopa bezrobocia powinna się obniżyć do 13,6 proc. – mówił wczoraj wiceminister pracy i polityki społecznej Jacek Męcina. – Widać już, że mamy ożywienie zarówno na rynku pracy, jak i w gospodarce – dodał. Choć zagrożeniem może być kondycja eksporterów na Wschód.

Im lepsza sytuacja na rynku pracy, tym większa skłonność Polaków do konsumpcji. A lutowe dane o sprzedaży detalicznej potwierdziły tę prawidłowość.

Na zakupy wydaliśmy o 7 proc. więcej niż rok wcześniej. To więcej niż rynkowe oczekiwania (5,9 proc.) i więcej niż w styczniu (4,8 proc.).

– Szybkie odradzanie się popytu konsumpcyjnego staje się coraz silniejszym motorem wzrostu w polskiej gospodarce – podkreśla Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Plus Banku.

Reklama
Reklama

—Anna Cieślak–Wróblewska

Rynek pracy
Co dwudziesty pracownik w Polsce to Ukrainiec, co trzynasty – cudzoziemiec
Rynek pracy
W Europie pracuje się coraz lepiej, choć wciąż niezbyt zdrowo
Rynek pracy
Polscy szefowie dopiero uczą się budować osobistą markę
Rynek pracy
Małe szanse na skrócenie kolejek do lekarzy
Rynek pracy
Weto Karola Nawrockiego może utrudnić życie polskim firmom i pracownikom z Ukrainy
Reklama
Reklama