Ustawa Macrona ratunkiem czy zagrożeniem dla Francji

Rząd Francji zatwierdził projekt ustawy ministra gospodarki, która ma pobudzić gospodarkę i uchronić Francję przed unijnymi sankcjami.

Publikacja: 11.12.2014 12:32

Emmanuel Macron

Emmanuel Macron

Foto: Bloomberg

Ustawa ministra gospodarki Emmanuela Macrona — stąd jej nazwa — ma poparcie społeczeństwa, bo przewiduje szybsze procedury przy rozwiązywaniu umów o pracę, zniesienie limitów w kilku wolnych zawodach (adwokatów, notariuszy, komorników), uproszczenie procedur w sektorze budownictwa, rozwój transportu autokarowego między miastami oraz wydłużenie czasu pracy w handlu detalicznym.

Otwarcie dostępu do wolnych zawodów ma doprowadzić do obniżenia stawek pobieranych przez tych przedstawicieli prawa i do pobudzenia działalności gospodarczej, podobnie w budownictwie. Reforma handlu zakłada wprowadzenie 12 zamiast dotąd 5 niedziel handlowych w roku, stworzenie stref międzynarodowej turystyki (klasztor St. Michel, Pola Elizejskie), dostępnych dla turystów we wszystkie dni tygodnia, w niedziele do północy, ponadto wydłużony czas pracy sklepów w 30 miastach i na dworcach.

Minister Macron zrezygnował z objęcia reformą wszystkich zamkniętych kategorii zawodowych, np. aptekarzy, paryskich taksówkarzy, aby nie narazić się na powszechne odrzucenie, jednak jego projekt wywołał protesty notariuszy groźbę i rozłamu w rządzącej Partii Socjalistycznej. Jej lewe skrzydło zapowiedziało głosowanie przeciwko projektowi, po debacie w parlamencie 22 stycznia. Z kolei prawicowa opozycja zarzuciła ministrowi, że projekt jest zbyt łagodny i nie spowoduje ożywczego wstrząsu w gospodarce kraju.

Francja tym projektem chce przekonać krytycznie nastawionych partnerów z Unii, że podejmuje reformy niezbędne do uzyskania w marcu od Komisji Europejskiej kolejnego terminu na dostosowanie swego budżetu do norm wymaganych w strefie euro i uniknięcie sankcji.

- Biorąc pod uwagę nadzwyczajną sytuację naszej gospodarki nie mamy prawa zmarnować takiej okazji — oświadczył prezentując projekt na cotygodniowym posiedzeniu rządu minister, dawny bankier, który odgrywa kluczową rolę w ekipie F. Hollande w reformowaniu gospodarki. A ta jest w zastoju, w październiku doszło nawet do spadku produkcji przemysłowej co źle wróży wynikom IV kwartału.

Premier Manuel Valls, drugi reformator w PS jest pewien, że uda mu się przekonać dość deputowanych z rządzącej większości do zatwierdzenia tej ustawy w wymaganym terminie.

Lewe skrzydło PS zapowiedziało jednak, że zagłosuje przeciwko, jeśli ustawa nie zostanie złagodzona, zagroziło nawet kampanią przeciwko niej, co może doprowadzić do rozłamu i kryzysu rządowego. Przywódczyni tego skrzydła Martine Aubry, autorka 35-godzinnego tygodnia pracy, zaatakowała ustawę na łamach „Le Monde" uznając ją za wsteczną dla Francji i zapowiedziała walkę z wydłużeniem czasu pracy sklepów.

2015 zapowiada się więc jako gorący rok, bo Francję czekają dwa wybory do władz terenowych, w czerwcu zjazd PS, kiedy ruszy kampania kandydatów do wyborów prezydenckich w 2017 r.

- Rząd znalazł się więc między młotem (słabym poparciem w parlamencie) a kowadłem (żądaniami Brukseli) — uznali analitycy z Exane BNP Paribas i uważają, że Komisja Europejska zażąda większych wysiłków od Paryża.

Projekt mimo że złagodzony wobec pierwotnych planów jest interesujący, bo dotyczy różnych przeszkód, kwestii spornych, które ciążyły na gospodarce od dawna i można mieć tylko nadzieję, że otworzy drogę dla większych reform — ocenia ekonomista w Société Générale, Michel Martinez. — W najlepszym razie zwiększy PKB o ok. 0,5 proc. w ciągu 5-10 lat, a wszyscy wiedzą, że to nie zmieni oblicza Francji — dodał.

Ustawa ministra gospodarki Emmanuela Macrona — stąd jej nazwa — ma poparcie społeczeństwa, bo przewiduje szybsze procedury przy rozwiązywaniu umów o pracę, zniesienie limitów w kilku wolnych zawodach (adwokatów, notariuszy, komorników), uproszczenie procedur w sektorze budownictwa, rozwój transportu autokarowego między miastami oraz wydłużenie czasu pracy w handlu detalicznym.

Otwarcie dostępu do wolnych zawodów ma doprowadzić do obniżenia stawek pobieranych przez tych przedstawicieli prawa i do pobudzenia działalności gospodarczej, podobnie w budownictwie. Reforma handlu zakłada wprowadzenie 12 zamiast dotąd 5 niedziel handlowych w roku, stworzenie stref międzynarodowej turystyki (klasztor St. Michel, Pola Elizejskie), dostępnych dla turystów we wszystkie dni tygodnia, w niedziele do północy, ponadto wydłużony czas pracy sklepów w 30 miastach i na dworcach.

Rynek pracy
Kogo szukają pracodawcy? Rośnie liczba wolnych miejsc pracy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rynek pracy
Coraz więcej niepracujących przypada na pracujących. W tych regionach jest najgorzej
Rynek pracy
Coraz więcej pracujących cudzoziemców. Najwięcej jest ich na Mazowszu
Rynek pracy
Listopadowe dane z rynku pracy w USA nieco lepsze od prognoz
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rynek pracy
Czy strategia migracyjna zatrzyma boom w budownictwie