Pokolenie Z wnosi perspektywę "błękitnego oceanu". Eksperci: Firmy powinny to wykorzystać

Pokolenie Z ma sporo trudności z odnalezieniem się na rynku pracy i w sztywnych korporacyjnych strukturach. Z tego względu wiele amerykańskich firm podejmuje decyzję o zwolnieniu młodych pracowników. Zdaniem ekspertów jest to spory błąd.

Aktualizacja: 03.10.2024 14:26 Publikacja: 29.09.2024 10:18

Pokolenie Z ma zasoby i umiejętności, które mogą zapewnić sukces wielu firmom

Pokolenie Z ma zasoby i umiejętności, które mogą zapewnić sukces wielu firmom

Foto: Adobe Stock

Amerykański Newsweek podzielił się niedawno wynikami raportu przygotowanego przez Intelligent.com. Okazuje się, że zagraniczne firmy coraz częściej zwalniają pracowników z pokolenia Z z powodu ich nieodpowiedniego przygotowania do funkcjonowania na rynku pracy.

Przyszłość należy do pokolenia Z?

We wspomnianym raporcie liderzy biznesowi skarżyli się m.in. na brak motywacji, profesjonalizmu i umiejętności komunikacyjnych u młodych pracowników. Na łamach Newsweeka wyniki badania skomentował konsultant ds. zasobów ludzkich, Bryan Driscoll. Obarczył on winą z taki stan rzeczy system edukacji kładący nacisk na naukę teorii, a nie praktykę. Jego zdaniem uczelnie nie przygotowują studentów do pracy w prawdziwym świecie, a pracodawcy wymagają umiejętności, które nie są priorytetem w systemie edukacji. 

Tym razem Newsweek zapytał o opinię na temat pokolenia Z ekspertkę biznesową, Joy Taylor, która jest dyrektorem zarządzającym w firmie konsultingowej Alliant. Uważa ona, że zwalnianie młodych pracowników jest „ogromnym błędem”.

Według danych, które podaje Newsweek, do 2030 roku przedstawiciele pokolenia Z będą stanowić 30 proc. pracowników w Stanach Zjednoczonych. Co za tym idzie, zdaniem Taylor, w przyszłości to pracodawcy będą musieli dostosować się do nich, a nie odwrotnie. 

Czytaj więcej

Ułatwiają nam życie i przejmują nad nim kontrolę. Groźba czai się w smartfonie

Pracownicy z pokolenia Z są bardziej wartościowi, niż może się wydawać

Taylor uważa, że pokolenie Z wnosi do nowoczesnej kultury pracy perspektywę tzw. „błękitnego oceanu”. Firmy, które uciekają od niej, zamiast dostosować się do nowych reguł, sporo tracą. Strategia błękitnego oceanu kładzie nacisk na innowacyjność, dostarczanie nowych wartości i działanie w niezagospodarowanej jeszcze przestrzeni rynkowej, gdzie nie ma konkurencji. Przeciwieństwem dla niej jest strategia czerwonego oceanu, która zakłada konkurowanie na już istniejącym rynku, wykorzystywanie istniejącego popytu oraz szukanie kompromisu między wartością a kosztem.

Zdaniem ekspertki zwalnianie młodych osób sprawia, że firmy tracą okazję do wykorzystania potencjału nowego pokolenia i przez to „nie są w stanie ukierunkować się na długoterminowy sukces”. Są też mniej odporne na zmiany. Pokolenie Z nie tylko wywraca normy korporacyjne do góry nogami, ale również ma wiele cennych zasobów, które mogą przydać się nawet w firmach o ugruntowanej pozycji na rynku. Do tych zasobów zaliczają się przede wszystkim kompetencje cyfrowe, przedsiębiorczość oraz chęć zabierania głosu. Zdaniem Taylor przedsiębiorstwa, które są nastawione na wykorzystywanie darów i talentów wszystkich pokoleń, mają największe szanse na odniesienie sukcesu.

Jakie podejście do pracy ma pokolenie Z?

Pokolenie Z pojawiło się na rynku pracy w okresie pandemii. Wobec jego przedstawicieli szybko utarł się stereotyp leniwych i niekooperatywnych. Alex Beene, wykładowca edukacji finansowej na University of Tennessee w Martin, w rozmowie z Newsweekiem przyznał, że zamiast krytykować młodych pracowników, należy zastanowić się, z czego wynikają ich problemy. Jego zdaniem trudności w odnalezieniu się na rynku pracy mają związek z zupełnie innym spojrzeniem na życie. Pokolenie Z wyżej stawia osobiste cele niż cele swoich pracodawców, co może przekładać się na niską wydajność i finalnie prowadzić do zwolnienia.

Czytaj więcej

Pokolenie Z trzęsie światem mody. Jakim trendom hołduje i narzuca je branży?

Według danych z raportu przygotowanego przez Intelligent.com sześć na dziesięć firm zwolniło już absolwentów zatrudnionych jeszcze w tym roku. Bryan Driscoll przyznał, że może to wynikać z faktu, iż pracodawcy nie są przyzwyczajeni do tego, że zatrudnione przez nich osoby nie tolerują pewnych przestarzałych praktyk, niskich wynagrodzeń i toksycznej kultury organizacyjnej. Tymczasem młodzi pracownicy domagają się szacunku i uczciwego traktowania oraz dążą do równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Takie podejście jest jednak niekomfortowe dla pracodawców, którzy zamiast wykorzystać świeże spojrzenie, działają krótkowzrocznie.

Pokolenie Z jest dużo bardziej świadome swoich praw niż poprzednie generacje. Zdaniem Driscolla jest to wynik dorastania w świecie, w którym dostęp do informacji jest nieograniczony. Firmy, które ignorują potrzeby młodych pracowników, nie chcąc się do nich dostosować, nie będą w przyszłości konkurencyjne. Driscoll zaznaczył również, że przedstawiciele generacji Z to przyszli liderzy, a ich ignorowanie może uczynić z nich konkurencję.

Czytaj więcej

Ech, nie mam dziś wibracji na pracę

Pokolenie Z już dziś może pomóc firmom odnieść sukces

Podobne zdanie na temat młodych pracowników ma ekspert finansowy Michael Ryan. Krytyka podejścia, jakie mają przedstawiciele pokolenia Z oznacza, że firma odniosła porażkę w zarządzaniu talentami i nie jest w stanie zaadaptować się do zmian. Różnice dotyczące postrzegania pracy powinny przyczynić się do ewolucji organizacyjnej, a nie być powodem do zwolnienia. Ryan radzi również, by traktować młodych pracowników jako osoby, które umożliwiają wprowadzenie innowacji, a nie jako zagrożenie. Wskazał także na konieczność inwestowania w programy wdrażania i mentoringu.

Eksperci są zgodni - umiejętne wykorzystanie mocnych stron pokolenia Z zadecyduje o tym, w jaki sposób organizacje będą rozwijać się w nadchodzących dekadach. Krytykowanie i odrzucanie młodych pracowników nie zapewni firmom sukcesu w dłuższej perspektywie.

Amerykański Newsweek podzielił się niedawno wynikami raportu przygotowanego przez Intelligent.com. Okazuje się, że zagraniczne firmy coraz częściej zwalniają pracowników z pokolenia Z z powodu ich nieodpowiedniego przygotowania do funkcjonowania na rynku pracy.

Przyszłość należy do pokolenia Z?

Pozostało 96% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Rynek pracy
Czas przełamać negatywny stereotyp pokolenia Z
Rynek pracy
Największy ból rekrutera? Brak odpowiednich pracowników
Rynek pracy
Przybywa ogłoszeń na portalach rekrutacyjnych. Ruszył rynek pracy?
Rynek pracy
1000 euro premii za utrzymanie pracy? Niemiecki pomysł na wsparcie bezrobotnych