Talenty szukają ciekawych wyzwań

Firmom w kraju niełatwo będzie pozyskać młodych Polaków studiujących na czołowych uczelniach Europy. Większość z nich myśli o karierze za granicą, a wpływ na te plany ma wojna w Ukrainie.

Publikacja: 07.11.2022 03:00

Ogłoszenie startu programu EmpowerPL podczas londyńskiego Poland 2.0 Summit

Ogłoszenie startu programu EmpowerPL podczas londyńskiego Poland 2.0 Summit

Foto: mat. pras.

Tylko 15 proc. Polaków studiujących za granicą zadeklarowało, że zamierza po studiach pracować w Polsce. Co więcej, ich koledzy i koleżanki studiujący w kraju często planują emigrację, a niemal połowa z nich (46 proc.) myśli o karierze za granicą – wynika z badania fundacji Poland 2.0 i firmy doradztwa strategicznego Boston Consulting Group, które przedstawiono podczas sobotniej konferencji Poland 2.0 Summit w Londynie.

– Może to oznaczać drenaż talentów – przyznał Adam Grzyb, dyrektor rekrutacji w BCG Polska, zwracając uwagę na inne wyzwanie związane z wojną w Ukrainie i kryzysem gospodarczym. Aż siedmiu na dziesięciu uczestników badania przyznaje, że ostatnie zmiany geopolityczne i gospodarcze odbiły się negatywnie na ich psychice, a co trzecia z osób myślących o pracy poza Polską twierdzi, że na te plany wpłynęła wojna w Ukrainie.

Drogi Londyn

– Jako pracodawcy musimy teraz wesprzeć młodych ludzi, by pomóc im sprostać tym nowym wyzwaniom – zaznacza dyr. Grzyb. Według niego polskie firmy muszą się zastanowić, jak przyciągnąć i rozwijać najlepsze talenty, o które zabiega dzisiaj cały świat.

O potencjale młodych talentów z Polski, ale także z Ukrainy, dużo mówiono podczas tegorocznej 8. edycji konferencji Poland 2.0 Summit, którą organizują polscy studenci z wiodących europejskich uczelni przy współpracy partnera strategicznego – BCG. „Rzeczpospolita” była patronem medialnym wydarzenia, w którym w tym roku uczestniczyło ok. 450 osób – głównie polscy studenci w Wielkiej Brytanii.

Tegoroczny Poland 2.0 Summit potwierdził, że Polacy studiujący za granicą interesują się zarówno sytuacją, jak również możliwościami pracy i kariery zawodowej nad Wisłą.

Jak zaznaczała Julia Wiśniewska, studentka trzeciego roku w London School of Economics, Polacy z dyplomem dobrej zagranicznej uczelni mają dziś sporo ciekawych ofert pracy w kraju, gdzie wraz z globalnym rozwojem polskiego biznesu rośnie zapotrzebowanie na ludzi z międzynarodowym doświadczeniem.

O atrakcyjne oferty niekiedy może być łatwiej w Warszawie niż w Londynie, który przyciąga młode talenty z całego świata. W rezultacie konkurencja jest ogromna. Bardzo wysokie koszty życia zmniejszają finansową atrakcyjność brytyjskich ofert w przypadku studentów i absolwentów uczelni.

– Zdarza się, że nawet nominalnie wynagrodzenie proponowane w Polsce jest wyższe niż w Londynie – zaznaczała Julia Wiśniewska, zastrzegając, że są to pojedyncze oferty skierowane do kandydatów z unikalnymi kompetencjami.

O pracy w kraju, choć raczej we francuskiej firmie, myśli Natalia Pietruszewska, inżynier i ekonomistka studiująca w podparyskiej Ecole Polytechnique.

Czytaj więcej

Ambitni młodzi ludzie potrzebują inspirujących mentorów

Oferta start-upów

Zdaniem Rodriga Rejmana Rodrigueza, który studiuje na Universita Bocconi w Mediolanie, wielu Polaków planuje powrót po kilku latach pracy i zdobyciu doświadczenia za granicą. Joanna Marks, studentka trzeciego roku matematyki na Uniwersytecie w Warwick, przyznaje, że była zdecydowana wrócić po studiach do kraju, ale obecnie nie jest już tego pewna. Być może popracuje kilka lat za granicą, najchętniej w Londynie. – Widzę, że dla młodego pracownika możliwości są tu dużo większe niż w Polsce – wyjaśnia Marks, która wraz z Janem Roskiem była liderką projektu, czyli szefową 40-osobowego zespołu organizującego tegoroczny Poland 2. Summit.

Coraz częściej alternatywą dla pracy w korporacjach są start-upy, w tym także polskie, które zaczynają łowić talenty za granicą. Okazją do takich łowów jest utworzony przez fundację Poland 2.0 program Work 2.0, który łączy polskich studentów za granicą z rodzimymi start-upami.

– Zainteresowanie współpracą jest po obu stronach bardzo duże – podkreśla Michał Ratajczak, współzałożyciel i prezes Gridaly, start-upu technologicznego, który działa w branży eventowej (wspierał też tegoroczny Poland 2.0 Summit). Jak dodaje, w pierwszej edycji programu w 2022 r. w stażach w 11 polskich start-upach wzięło udział 25 studentów z zagranicy. W tym roku ta liczba może być znacznie większa.

Czytaj więcej

Ambitni studenci cenią zielonych pracodawców

Ukraińska ścieżka

Unikalną szansą dla – już nie tylko polskich – studentów jest program mentoringowy EmpowerPL, który Boston Consulting Group organizuje we współpracy z Federacją Polskich Stowarzyszeń Studenckich w Wielkiej Brytanii.

Podczas Poland 2.0 Summit Franciszek Hutten-Czapski, dyrektor zarządzający i starszy partner w BCG Polska, ogłosił rozpoczęcie szóstej już edycji EmpowerPL, który łączy młodych mentees z mentorami, którymi są prezesi największych polskich firm, założyciele start-upów, a także liderzy z sektora NGO.

W tym roku po raz pierwszy w EmpowerPL wezmą udział studenci z Ukrainy. – Zapraszamy ukraińskie talenty, których bardzo potrzebujemy do rozwoju kapitału ludzkiego. Potrzebujemy ich również w BCG, gdzie pracujemy nad kilkoma projektami dotyczącymi odbudowy Ukrainy po wojnie – wyjaśniał szef BCG Polska.

O „empower”, czyli wzmacnianiu młodych talentów, które będą kluczowe dla powojennej odbudowy i transformacji Ukrainy, dyskutowano w Londynie podczas specjalnego panelu z udziałem szefów znanych firm. Jego uczestnicy mówili nie tylko o stratach i wyzwaniach związanych z wojną, ale także o szansach, jakie powojenna rzeczywistość może stworzyć dla młodych ludzi z Ukrainy i z Polski.

Czytaj więcej

Pandemia uderza też w polskich studentów za granicą

– Będziecie mieli wyjątkową szansę, by zbudować coś nowego i rozwiązać wiele problemów z przeszłości – zaznaczał Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląskiego.

– Każdy z nas ma jakąś supermoc, superumiejętność, którą może wykorzystać do pomocy innym – mówiła Magdalena Kotlarczyk, szefowa Google Polska, zachęcając młodych Polaków, by dzielili się swoimi umiejętnościami ze studentami z Ukrainy.

Jak podkreślał Franciszek Hutten-Czapski, bardzo ważnym elementem budowy kapitału ludzkiego jest kontakt z innymi kulturami, który pobudza różnorodność sprzyjającą rozwojowi firm i gospodarki. Dlatego tak duże znaczenie mają tysiące młodych Ukraińców, którzy uczą się i pracują za granicą. To szansa i dla Ukrainy, i dla państw, które ich teraz goszczą, w tym Polski, gdzie firmy bardziej zaczęły otwierać się na różnorodność. Dotyczy to też BCG, która po wybuchu wojny w Ukrainie zniosła obowiązek znajomości polskiego u kandydatów do pracy.

Tylko 15 proc. Polaków studiujących za granicą zadeklarowało, że zamierza po studiach pracować w Polsce. Co więcej, ich koledzy i koleżanki studiujący w kraju często planują emigrację, a niemal połowa z nich (46 proc.) myśli o karierze za granicą – wynika z badania fundacji Poland 2.0 i firmy doradztwa strategicznego Boston Consulting Group, które przedstawiono podczas sobotniej konferencji Poland 2.0 Summit w Londynie.

– Może to oznaczać drenaż talentów – przyznał Adam Grzyb, dyrektor rekrutacji w BCG Polska, zwracając uwagę na inne wyzwanie związane z wojną w Ukrainie i kryzysem gospodarczym. Aż siedmiu na dziesięciu uczestników badania przyznaje, że ostatnie zmiany geopolityczne i gospodarcze odbiły się negatywnie na ich psychice, a co trzecia z osób myślących o pracy poza Polską twierdzi, że na te plany wpłynęła wojna w Ukrainie.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek pracy
Pozorny boom. Firmy chcą rekrutować, ale nie palą się do zwiększania zatrudnienia
Rynek pracy
Szklane sufity w dużych spółkach mają pęknąć. Za mało kobiet we władzach
Rynek pracy
Chińskie firmy oburzyły kobiety. Do akcji wkraczają władze w Pekinie
Rynek pracy
Jakich pracowników szukają pracodawcy? Ta grupa nie może narzekać na brak ofert
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Rynek pracy
Emigracja zarobkowa coraz mniej kusi Polaków. Najniższy odsetek od pandemii