Reklama

#RZECZoBIZNESIE: Sebastian Filipek-Kaźmierczak: Francuskie władze nękają Polaków

Francuskie władze dyskryminują polskich pracowników i nękają firmy, które ich zatrudniają - mówi Sebastian Filipek-Kaźmierczak, partner zarządzający w firmie Poland Workforce, były wiceminister rolnictwa w latach 2006-2007

Aktualizacja: 13.07.2016 13:32 Publikacja: 13.07.2016 12:50

#RZECZoBIZNESIE: Sebastian Filipek-Kaźmierczak: Francuskie władze nękają Polaków

Foto: Rzeczpospolita

Francja: coraz trudniejsza sytuacja pracowników delegowanych

- Na tych rynkach gdzie Polsce udaje się zdobywać mocną pozycję okazuje się, że władze starają się coraz mocniej chronić swój rynek, łamiąc unijne dyrektywy – mówi Sebastian Filipek-Kaźmierczak. Taka sytuacja ma miejsce właśnie we Francji.

We Francji pracuje około 40 tys., polskich pracowników. To nie jest duża liczba podkreśla Filipek-Kaźmierczak i dodaje, że rzekome zagrożenie rynku pracy we Francji ze strony Polaków to „temat zastępczy, polityczny".

Polscy pracownicy nie stanowią aż tak znaczącej liczba na rynku francuskim. A mimo to wraca syndrom polskiego hydraulika – dodaje Filipek-Kaźmierczak.

Reklama
Reklama

Francuska prasa wręcz uprawia nagonkę na polskich pracowników delegowanych.

- Zbieramy artykuły z francuskiej prasy i staramy się pokazać jak dalece jest to niesprawiedliwe – dodaje Filipek-Kaźmierczak i podkreśla, że jego firma stara się zrozumieć o co chodzi i dlaczego jest taka medialna nagonka na Polaków. Z drugiej strony chce tez pokazać we Francji, że polscy pracownicy nie stanowią zagrożenia, ale szansę dla francuskiej gospodarki.

- Kiedy wchodziliśmy do UE zachęcano Polaków otwartym rynkiem – podkreśla Filipek-Kaźmierczak i dodaje, że jeśli zabraknie pracowników na francuskim rynku pracy, to zacznie następować przenoszenie produkcji poza granice kraju.

Polacy najczęściej pracują w takich branżach jak: branża transportowa, budowlana oraz, usługi takie jak hydraulicy, monterzy, elektrycy. Są cenionymi pracownikami. Tym bardziej dziwi, kiedy francuscy pracodawcy opowiadają, że francuskie nękają ich za zatrudnianie polaków i wręcz sugerowały i naciskały nieoficjalnie na to, żeby korzystać tylko z lokalnych pracowników i zrezygnować z Polaków.

– Sugerowane są ścisłe i częste kontrole – opowiada Filipek-Kaźmierczak. – To nękanie naszych klientów – podkreśla.

Sytuacja jest na tyle poważa, że polskie firmy postanowiły się bronić. - Polscy pracodawcy składają skargę na francuskie władze do KE, skarżąc się na nielegalne działania protekcjonistyczne – mówi Filipek-Kaźmierczak. - Nie mamy nic przeciwko kontrolom, ale nie zgadzamy się na nękanie – podkreśla partner zarządzający w firmie Poland Workforce.

Rynek pracy
Polscy szefowie dopiero uczą się budować osobistą markę
Rynek pracy
Małe szanse na skrócenie kolejek do lekarzy
Rynek pracy
Weto Karola Nawrockiego może utrudnić życie polskim firmom i pracownikom z Ukrainy
Rynek pracy
GUS: stopa bezrobocia w Polsce wzrosła do 5,4 proc. Przyczyną zmiany regulacyjne
Rynek pracy
Solidny wzrost przeciętnego wynagrodzenia. Spadło zatrudnienie. Stopy w dół?
Reklama
Reklama