- W naszej ocenie obecna sytuacja, w której brakuje pracowników zarówno do prac specjalistycznych, jak i prac prostych, stanowi zagrożenie dla dalszego rozwoju firm działających w Polsce. Oczekujemy otwartej i merytorycznej dyskusji w sprawie polityki migracyjnej, w szczególności w odniesieniu do migracji zarobkowej oraz zapowiadanych przez rząd zmian w zakresie uproszenia i skrócenia procedur – tłumaczy Rada Przedsiębiorczości.
Przekonuje, że dostępność pracowników ma kluczowe znaczenie dla możliwości prowadzenia i rozwoju gospodarczego w Polsce. Tymczasem z uwagi na trendy demograficzne każdego roku ubywa osób w wieku produkcyjnym, co w istotny sposób przekłada się na możliwości pozyskania pracowników. W wyniku procesów demograficznych (naturalnych i migracji) kurczą się polskie zasoby pracy. W 2000 r. liczba osób w wieku produkcyjnym wnosiła 25,3 mln, podczas gdy 20 lat później, w 2020 r. było to 23,8 mln osób, czyli o blisko 1,5 mln mniej.
Czytaj więcej
Ruch w dobrym kierunku - mówią przedsiębiorcy i eksperci o zmianach, które ma wprowadzić przyjęty przez rząd projekt nowelizacji ustawy o cudzoziemcach.
Rada wylicza, że firmy działające na polskim rynku pracy potrzebują pracowników, zarówno na stanowiskach specjalistycznych i kierowniczych, jak i do prac prostych. Niedobory rąk do pracy odczuwalne są szczególnie w branży ICT, handlu, produkcji czy budownictwie. I tłumaczy, że bez uzupełnienia tej luki przedsiębiorstwa stracą możliwości realizacji kontraktów terminowych czy wywiązywania się z zawartych umów.
- Zwracamy uwagę, że zwiększająca się obecność pracowników z państw trzecich na polskim rynku pracy nie powoduje – wbrew wcześniejszym obawom – negatywnych zjawisk. Polska obecnie ma jeden z najniższych wskaźników bezrobocia mierzonego w BAEL. Jednocześnie mamy do czynienia z powrotem do dynamiki wzrostu wynagrodzeń na poziomie zbliżonym do czasu sprzed pandemii – pisze w swoim apelu Rada Przedsiębiorczości.