– Choć specjaliści i menedżerowie często deklarują brak satysfakcji z otrzymywanego wynagrodzenia, to jednak jest ono na tyle wysokie, że właśnie pieniądze są jednym z głównych czynników skłaniających do pozostania w organizacji – twierdzi Artur Skiba, dyrektor zarządzający Antal International. Z drugiej strony szansa na wyższe zarobki jest dla 3/4 osób na stanowiskach specjalistycznych i kierowniczych głównym argumentem za zmianą pracy – wynika z internetowego badania Antal International, które na przełomie czerwca i lipca br. objęło grupę 1157 osób.
Okazuje się, że najwięcej aktywnie szukających nowej pracy jest wśród osób o najniższych zarobkach (poniżej 5 tys. zł brutto). Prawie co drugi z nich szuka nowego zatrudnienia. Drugą najaktywniejszą grupą są specjaliści i menedżerowie o najwyższych płacach, powyżej 15 tys. zł brutto. – Aktywnie szukają pracy także osoby, które czują się zagrożone utratą zatrudnienia. Wysyłają więc CV na wszelki wypadek, by mieć zabezpieczenie w przypadku zwolnień – wyjaśnia Artur Skiba.
Pączki z ofertą pracy
Aktywnością w poszukiwaniach wyróżniają się prawnicy i specjaliści w działach administracji. Akurat ci ostatni mają najniższe średnie płace. Oferowane im wynagrodzenie brutto wynosiło w ub. roku ok. 6 tys. zł miesięcznie. Najwięcej firmy skłonne były płacić specjalistom i menedżerom sprzedaży i marketingu (tu o zarobkach często decydują prowizje) – średnio 9,8 tys. zł brutto.
To więcej niż w przypadku specjalistów IT, których średnie wynagrodzenie nie przekracza 9 tys. zł. Na ok. 8,6 tys. zł mogli liczyć kandydaci na stanowiska specjalistyczne i menedżerskie w finansach (średnie wynagrodzenie dla specjalistów to 7,1 tys. zł, dla menedżerów ok. 11,5 tys. zł).
Konkurencyjne oferty, które mają skłonić do zmiany pracy, są zwykle o blisko 1/5 wyższe od obecnych zarobków. Zdarzają się jednak większe różnice – dla najbardziej poszukiwanych, w tym doświadczonych specjalistów IT o określonych kompetencjach.