Ponad 90 proc. polskich studentów w badaniu Polskiego Stowarzyszenia Zarządzenia Kadrami deklaruje, że chętnie wzięłoby udział w wysokiej jakości praktykach czy stażach. Nic dziwnego, skoro tylko co piąty z 1630 ankietowanych młodych ludzi ocenia, że w trakcie studiów zdobywa praktyczne umiejętności istotne na rynku pracy, a nawet mniej niż jedna piąta zdobywa jakieś doświadczenie zawodowe. Sposobem na wyrównanie tej luki są dobre praktyki i staże, o które nie jest dziś łatwo.
–Większość staży i praktyk w Polsce jest niestety na niskim poziomie. Tylko nieliczni pracodawcy mają wysokiej jakości programy – podkreśla Piotr Palikowski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami.
Praktyka z celem
Szansę na poprawę tej sytuacji dają Polskie Ramy Jakości Staży i Praktyk. Przed kilkoma dniami 60 firm – członków PSZK – niemal jednogłośnie zatwierdziło ten zbiór norm i standardów, które stowarzyszenie opracowało na bazie najlepszych praktyk stosowanych w innych krajach Unii oraz w firmach członkowskich PSZK, sięgając też po opinie szerszego grona firm i badania studentów.
– Liczymy, że dzięki temu zwiększymy poziom kształcenia praktycznego młodych ludzi, tak aby byli oni przygotowani do wymagań rynku pracy – dodaje Piotr Palikowski.
Paulina Zaręba, rzecznik PSZK, zaznacza, że to dopiero początek – teraz stowarzyszenie, które zrzesza takie firmy, jak PZU, PKN Orlen GE, Whirlpool, chce zaprosić do swego programu kolejnych pracodawców. Liczy na duży odzew, bo coraz więcej firm (w tym również małych i średnich) decyduje się na inwestycje w programy praktyk, traktując je jako skuteczny sposób na wyłowienie potencjalnych kandydatów do pracy.