Rz: Czy warto organizować konkursy programistyczne? Czemu mają one służyć?
Adam Góral: Szerokie zainteresowanie – mierzone liczbą pochodzących z całego świata drużyn, które wystartowały w eliminacjach do „Asseco Programming Marathon24 Gdynia 2013. Powered by CodiLime" – najlepiej świadczy o tym, że tego typu zawody są potrzebne. Młodzi ludzie chętnie stają w szranki, żeby zmierzyć się z rówieśnikami o to, kto jest lepszy. Muszą poświęcić dużo czasu na przygotowania. Konkurs zachęca ich do pogłębiania wiedzy i umiejętności z zakresu nauk informatycznych. Duch rywalizacji konkursu, jego nowatorska formuła i prestiż to dobra okazja, by sprawdzić się w wymagających warunkach i zaprezentować swoje umiejętności. Już choćby tylko z tych powodów warto się angażować – mam tu na myśli firmy – w tego typu inicjatywy.
Dlaczego Asseco Poland wzięło udział w tym przedsięwzięciu?
Uważam, że w naszym kraju ciągle brakuje imprez, które zbliżałyby do siebie programistów i przedsiębiorstwa. Tymczasem nasza branża już od dłuższego czasu cierpi na permanentny brak ludzi do pracy. Coraz częściej dochodzi do sytuacji, że na trzy stanowiska, które zamierzamy obsadzić, dostajemy tylko jedną aplikację. To pokazuje skalę problemu, z którym musimy się mierzyć. Ten problem narasta. Branża informatyczna w Polsce rozwija się niezwykle szybko i stale wzrasta zapotrzebowanie na programistów. Liczymy, że „Marathon24" wypromuje Polskę jako kraj rozwinięty technologicznie, bogaty w talenty oraz gotowy je odkrywać i doceniać.
W jaki sposób uczestnicy powinni podchodzić do tego typu konkursów – traktować je tylko jako zabawę?