Ubiegły rok nie przyniósł tak wyczekiwanego zrównania pomiędzy wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn. W ubiegłym roku panowie nadal zarabiali średnio więcej, niż ich żeńskie odpowiedniczki. Jak wskazują autorzy raportu Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń przeprowadzone przez Sedlak & Sedlak, w ubiegłym roku przeciętne wynagrodzenie mężczyzn wynosiło 4,5 tys. zł., kiedy w przypadku kobiet kwota ta wyniosła 3600 zł.
Co ciekawe, im lepiej wykształcony pracownik tym wyższe różnice. Przeciętne wynagrodzenie całkowite brutto mężczyźni legitymujących się dyplomem wyższej uczelni wyniosło 5816 zł, a kobiet 4100 zł. Różnica wynosi więc aż 1 716 zł, czyli 30 proc. Najmniejsza rozbieżność występuje w przypadku osób z wykształceniem średnim. Mężczyźni z tej grupy mogli liczyć na przeciętne wynagrodzenie na poziomie 3200 zł, a kobiety na 2600 zł. Różnica wynosi więc 20 proc.
Podobna zależność widać jeśli popatrzymy na drabinkę firmową. Im wyżej tym większe różnice. I tak mężczyźni na stanowiskach dyrektorskich i kierowniczych mogli liczyć na średnią pensję w wysokości 13,7 tys. zł. Kobiety tylko 10,5 tys. zł. i niższe stanowiska, tym różnice mniejsze. Mężczyźni zatrudnieni na szeregowych stanowiskach legitymują się średni całkowitym wynagrodzeniem brutto w wysokości 2700 zł. W przypadku kobiet kwota ta wynosi 2480 zł.