Tak wynika z corocznego badania ankietowego rynku pracy przeprowadzonego przez Narodowy Bank Polski.
W przypadku tych, którzy pracy nie znajdują (w czasie, w którym trwa badanie) średni czas poszukiwania pracy wydłuża się do 18,8 miesiąca i jest o pół miesiąca dłuższy niż przed rokiem.
NBP przyznaje, że te statystyki są zaskakujące, zwłaszcza, że firmy coraz chętniej zatrudniają, a społeczeństwo się starzeje, więc prawdopodobieństwo znalezienia pracy się zwiększa. „Wyjaśnieniem mogą być zmiany w strukturze poszukujących pracy: względnie szybciej znajdują nową pracę „nowe" osoby bezrobotne, których jest w próbie coraz mniej, więc w mniejszym stopniu kształtują średnią" – tłumaczą eksperci NBP.
Osoby młode poszukują pracy bardziej aktywnie niż osoby starsze. To znaczy, że częściej pytają znajomych, chodzą na rozmowy kwalifikacyjne i wysyłają CV. Wzrósł też odsetek osób, które wysyłają swoje CV nawet wteedy, kiedy firma nie ogłasza wakatów.
NBP podaje jednak, że odsetek osób poszukujących pracy w sposób proaktywny spadł we wszystkich grupach wieku. „Zmiana ta może odzwierciedlać fakt, iż po wielu latach „rynku pracodawcy" ogłoszenia powszechne (tj. dostępne przez media) wywołują silniej efekt zniechęcenia (m.in. na skutek licznych niepowodzeń w okresie spowolnienia gospodarczego)" – czytamy w raporcie.