W ubiegłym roku brytyjskie szpitale zatrudniły 7,500 zagranicznych pielęgniarek. Szpitale muszą szukać personelu w innych krajach, bo w Anglii nie ma chętnych do pracy. Ciężka praca i niskie jak na brytyjskie standardy wynagrodzenia sprawiają, że Brytyjczycy z odpowiednimi kwalifikacjami po prostu nie są zainteresowani tą pracą.
Ich miejsce zajmuje personel z nowych krajów członkowskich UE oraz z południa Europy. W Hiszpanii, Portugalii czy Włoszech, których gospodarki od kilku lat nie mogą wydobyć się z załamania, nie brakuje chętnych do tego, by przenieść się na Wyspy.