Tylko 14 proc. pracowników ma szansę regularnie wymieniać się opiniami i pomysłami z szefami.

W większości polskich firm na co dzień zdanie pracowników jest lekceważone- twierdzą eksperci portalu GoWork.pl na podstawie internetowej ankiety, w której w połowie października br. wzięło udział ponad 7 tys. osób. Ponad połowa stwierdziła, że ich przełożeni nie wykazują najmniejszego zainteresowania tym, jakie zdanie mają podwładni.(W ankiecie pytano użytkowników portalu o to, jak często pracodawcy zwracają się do nich z pytaniem o opinię w sprawach związanych z pracą). – Niestety w wielu firmach wciąż funkcjonuje przestarzały model zarządzania, w którym szef pełni rolę nieomylnego wodza, którego decyzjom wszyscy muszą się podporządkować – tłumaczy Kamila Małocha z GoWork.pl.

Tylko niewiele ponad 14 proc. uczestników badania pracuje w firmach, gdzie szef i pracownik regularnie wymieniają się pomysłami i uwagami a zaledwie 8,54 proc. przyznaje, że konsultowane są z nimi najważniejsze kwestie. Więcej, bo 26,60 proc. pracowników przyznaje, że pracodawcy wprawdzie zdarza się pytać o opinię, ale zwykle i tak nic z tego nie wynika.

Jak zwraca uwagę Kamila Małocha, jeżeli zablokujemy pracownikom możliwość swobodnej wypowiedzi, swój żal wyładują gdzie indziej- niektórzy na forach internetowych. – Na naszym portalu częściej spotkać się można z krytycznymi komentarzami na temat firm. Pracownicy piszą o tym, co im się nie podoba, ale też jak ich zdaniem należy działać sprawniej. Gdyby pracodawcy potrafili słuchać, z pewnością uniknęliby krytyki w sieci – mówi przedstawicielka GoWork.pl.

Eksperci HR przypominają też, że słaba komunikacja wewnętrzna utrudnia wprowadzanie zmian w firmach- i często zwiększa ich koszty.