Czerwony kombinezon Scuderii na sezon 2021 założy Carlos Sainz. Syn dwukrotnego rajdowego mistrza świata ma spędzić w Maranello co najmniej dwa sezony. Nie ma na koncie oszałamiających sukcesów w Formule 1 – może się pochwalić zaledwie jednym podium, zdobytym w końcówce zeszłego sezonu podczas szalonego wyścigu w Brazylii – ale w wieku 25 lat zaliczył już ponad sto startów w Grand Prix, w barwach Toro Rosso, Renault i McLarena. Hiszpan wraz z 22-letnim Charlesem Leclerkiem stworzy najmłodszy duet w Ferrari od ponad 50 lat.
– Rozpoczynamy nową podróż, z powrotem w stronę czołówki Formuły 1 – mówi szef Scuderii, Mattia Binotto. – Droga będzie długa i trudna, ale jesteśmy przekonani, że talent i osobowość Charlesa i Carlosa są najlepszą kombinacją w walce o wyznaczone cele.
W Maranello przede wszystkim musi zapanować spokój. Po sezonie 2019 wybrano już lidera na najbliższe lata, wiążąc się z Leclerkiem co najmniej do końca 2024 roku. Vettel nie chciał się zgodzić na proponowany mu roczny kontrakt, a ponadto czterokrotny mistrz świata oczekuje pełnej koncentracji ekipy na sobie. Tymczasem Scuderia postawiła na utalentowanego młodzieńca, który zresztą w zeszłym roku był lepszy od weterana pod każdym względem.
Wybierając Sainza, postawiono na dość bezpieczne rozwiązanie. Sporów wewnątrz ekipy nie będzie, przynajmniej na początku. Hiszpan dał się już poznać jako dość solidny zawodnik, a ostatnio wyrósł na najlepszego kierowcę spośród tych, którzy nie doczekali się jeszcze szansy w czołowym zespole. Na początku kariery nie odstawał znacząco w Toro Rosso od Maksa Verstappena, który jest już niekwestionowaną gwiazdą Formuły 1. Jeśli wytrzyma presję i potwierdzi swoją szybkość, a maszyna Ferrari będzie konkurencyjna, to wraz z Leclerkiem mogą stworzyć mocny i zgrany duet.
Warto przypomnieć, że Scuderia na mistrzowskie laury czeka już od ponad dekady. Ostatni tytuł wśród kierowców wywalczył w 2007 roku Kimi Raikkonen, a zespołowo Ferrari triumfowało rok później. Ani Fernando Alonso, ani Vettel – mogący pochwalić się odpowiednio dwoma i czterema mistrzowskimi tytułami – nie zdołali poprowadzić czerwonych maszyn do kolejnych mistrzowskich sukcesów.