Na temat Rady Krajowej Sojuszu:
Przestrzegam kolegów i koleżanki przed „maczetnikami”, którzy chcą dziś wszystkich skrócić o głowę. Jest pytanie, jakiego rozliczenia i katharsis nam potrzeba, by nas wzmocnić. Może to lepiej, że osiągnęliśmy taki, a nie inny wynik. Od 2005 roku osiągamy pułap 11-13 procent. To nam dawało poczucie, że nie jest najgorzej i przy kolejnych wyborach otrzymamy poparcie w granicach 16-17 procent. To uśpiło naszą czujność.
Według Piekarskiej Ruch Palikota to pierwszy poważny konkurent SLD:
Jest potrzebna refleksja, być może wskazanie winnych. Ta kadencja będzie dla nas bardzo trudna. Z jednej strony musimy być opozycją w niełatwych warunkach, z drugiej strony po raz pierwszy pojawił się poważny konkurent po lewej stronie sceny politycznej. Widzę pewne pola do współpracy z Ruchem Palikota, np. w kwestiach tzw. pakietu światopoglądowego, zapowiedzianego przez Leszka Millera. Już wiadomo, że będziemy pracowali nad projektem dotyczącym związków partnerskich.
Piekarska mówiła też o spotkaniu Tusk - Miller.