Andrzej Nowak: Chodzi o stałe odtwarzanie wspólnoty Polaków

Profesor Historii Uniwerystetu Jagiellońskiego: Jeśli uważamy, że bez patriotyzmu wspólnota traci swoją wartość w oczach tych, którzy ją stanowią i jeśli obecny rząd tego nie rozumie albo nie chce zrozumieć, to trzeba zmienić rząd

Publikacja: 07.06.2012 09:02

Andrzej Nowak: Chodzi o stałe odtwarzanie wspólnoty Polaków

Foto: W Sieci Opinii

W rozmowie z portalem dwumiesięcznika Arcana, którego jest naczelnym, Nowak mówi o najważniejszej myśli, która towarzyszyła protestom przeciwko nowej reformie edukacji:

Chodzi o stałe odtwarzanie wspólnoty Polaków. Wspólnoty, która się dzieli, spiera, ale – mimo to – przez odwołanie do wspólnych punktów naszej historii, o których powinny wiedzieć następne pokolenia, może prowadzić ten spór nadal. 

Profesor zaznacza, że projekt autorstwa MEN Hall i Szumilas będzie miał bardzo głębokie konsekwencje:

Reforma dzieli społeczeństwo na tych z poprzedniego pokolenia, którzy mieli jedną wspólną edukację historyczną i na tych z nowego pokolenia – po reformie minister Hall. Ci ostatni zostają pozbawieni wspólnego nauczania na poziomie klasy 2 i 3 licealnej.

I dodaje:

To jest właśnie główna przyczyna, dla której protestujemy. Nie sama liczba godzin nauczania historii, choć ona także jest de facto pomniejszona. Bezdyskusyjnym błędem tej reformy jest niepozostawienie żadnego wspólnego, obowiązkowego rdzenia tej edukacji w klasie 2. i 3. Polacy w wieku 17, 18 lat stracą wspólną oś historycznej świadomości, wokół której można dyskutować o sprawach polskich w Europie. Zostanie im, jako wspólne ze starszym pokoleniem, tylko to, czego byli uczeni do 15 roku życia. Przeciwko temu zjawisku protestujemy

Jak temu przeciwdziałać?

Żeby zatrzymać bieg tej lawiny obniżających poziom i rozbijających strukturę edukacji potrzeba działań na dużo większą skalę. Po pierwsze politycznych, gdyż widać radykalną niechęć tego rządu, by zrobić cokolwiek w sprawie poprawy stanu świadomości historycznej. Wyraźna niechęć ze strony ministerstwa pani Hall, kontynuowana przez ministerstwo pani Szumilas w sprawie jakiegokolwiek dialogu z przeciwnikami tej reformy wydaje się symptomatyczna.

Jednak przeforsowanie tej anty-reformy nie byłoby możliwe bez medialnego wsparcia:

Bardzo ciekawa była także reakcja „Gazety Wyborczej”, którą dobrze wyraziły teksty jednego z jej redaktorów. Stwierdził on, że celem tej reformy jest właśnie odejście od tego kanonu, od tej martyrologicznej obowiązkowości, od tego rdzenia. Przynajmniej jesteśmy już na twardym gruncie i wiemy o co chodzi. Wobec uporu kolejnych dwóch pań minister w tej samej sprawie można odnieść wrażenie, że to jest także cel inicjatorów reformy, której politycznie broni obecny rząd. Jeśli uważamy, że bez patriotyzmu wspólnota traci swoją wartość w oczach tych, którzy ją stanowią i jeśli obecny rząd tego nie rozumie albo nie chce zrozumieć, to trzeba zmienić rząd.

W rozmowie z portalem dwumiesięcznika Arcana, którego jest naczelnym, Nowak mówi o najważniejszej myśli, która towarzyszyła protestom przeciwko nowej reformie edukacji:

Chodzi o stałe odtwarzanie wspólnoty Polaków. Wspólnoty, która się dzieli, spiera, ale – mimo to – przez odwołanie do wspólnych punktów naszej historii, o których powinny wiedzieć następne pokolenia, może prowadzić ten spór nadal. 

Pozostało 83% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości