Ordynariusz płocki w specjalnym komunikacie odniósł się do artykułu „Za dużo mówimy o siłach zła", który pojawił się w weekendowym wydaniu „Rz". W piśmie Elżbiety Grzybowskiej, rzeczniczki prasowej diecezji płockiej, czytamy m.in., że bp Piotr Libera nigdy entuzjastycznie nie podchodził do miesięcznika „Egzorcysta" i w swoich homiliach nie zachęcał do jego lektury.
Przyznaję, że nie studiowałem dogłębnie całego nauczania biskupa od września 2012 r., czyli od czasu ukazania się pierwszego numeru „Egzorcysty". O entuzjazmie hierarchy opowiadały mi osoby, które do niedawna pracowały przy tworzeniu tego pisma. Sam wydawca na swojej stronie internetowej podaje informację o tym, że biskup wspominał o miesięczniku na spotkaniach z egzorcystami swej diecezji. Wiadomość tę podał także m.in. portal Fronda.pl, powołując się na facebookowy profil wydziału duszpasterskiego kurii biskupiej w Płocku. Na profilu pod datą 5 listopada 2012 r. czytamy m.in.: „Bp Libera zaakcentował, że Kościół ciągle przypomina o obecności osobowego zła: »20–30 lat temu nikt nie mówił o egzorcyzmach, o ich potrzebie dla opętanych«. Wspomniał też o nowym miesięczniku »Egzorcysta« wydawanym w Radomiu: »Jest to niewątpliwie znak czasów i nie wolno go nam ignorować«".
Podobne słowa ordynariusz płocki wypowiedział kilka dni wcześniej, 25 października 2012 r., na konferencji wygłoszonej do księży swojej diecezji pt. „Ksiądz w Roku Wiary".
W obu wypowiedziach biskup nie okazuje entuzjazmu, ale nie ma w nich także żadnych słów przestrogi dla egzorcystów, których biskup miał, jak to określono w komunikacie kurii, przestrzegać „przed dzieleniem się z mediami szczegółami związanymi z ich posługą". Natomiast już samo wymienienie tytułu czasopisma w kontekście posługi egzorcystów i zagrożeń duchowych może być interpretowane jako jego promocja oraz zachęta do lektury.
I właśnie tak to rozumiem, bo jeśli biskup wymienia podczas publicznego wystąpienia tytuł jakiegoś pisma, które traktuje o interesującym mnie temacie, to wiedziony ciekawością sięgnę po nie. Podejrzewam, że zrobią tak także inni odbiorcy słów biskupa.