Reklama

Przykręcanie śruby agentom specjalnym

Analiza „Rzeczpospolitej”: Premier Kopacz chce zwiększyć kontrolę nad służbami specjalnymi. Wśród polityków PO rośnie przekonanie, że za aferę taśmową odpowiedzialność ponoszą właśnie one.

Aktualizacja: 18.06.2015 12:42 Publikacja: 17.06.2015 22:00

Premier Ewa Kopacz

Premier Ewa Kopacz

Foto: Fotorzepa

Po wycieku akt śledztwa dotyczącego afery taśmowej Ewa Kopacz rozważała poważne zmiany w służbach specjalnych. Według naszych rozmówców w koalicji brała pod uwagę dymisję szefa ABW Dariusza Łuczaka. To ABW pod rękę z CBŚ wykonuje czynności śledcze w postępowaniu dotyczącym tej afery.

– W firmie panuje niepewność. Pojawiają się rozmaite kandydatury na nowego szefa – mówił nam kilka dni temu wysokiej rangi oficer ABW. Z kolei „Gazeta Wyborcza" napisała tydzień temu, że Kopacz zażądała dymisji od szefa CBA Pawła Wojtunika. On zaprzeczał: – Takiej propozycji nie było.

Odwołać szefa CBA jest trudno, bo przepisy gwarantują mu ochronę. Dlatego, jak wynika z naszych informacji, na Wojtunika wywierane były naciski ze strony polityków, by odszedł dobrowolnie. Wojtunik ani myśli rezygnować. – Ci, którzy zostali albo zostaną przez nas ruszeni, mają wpływ na polityków, stąd naciski na usunięcie Wojtunika – twierdzi wysokiej rangi funkcjonariusz CBA. W antykorupcyjnej służbie jest w tej chwili kilka spraw, które mogą zaszkodzić koalicji. CBA prześwietla trzech kluczowych polityków PO i PSL, w tym sekretarza generalnego Platformy Andrzeja Biernata, szefa Klubu PSL Jana Burego oraz speca od wizerunku Kopacz Michała Kamińskiego.

– Niektóre sprawy polityczne będą domykane w najbliższym czasie – twierdzi nasz rozmówca z CBA.

Wysokiej rangi polityk PO: – Spodziewamy się, że jeszcze przed wyborami ze służb wypłynie parę skandali, które uderzą w Platformę.

Między Wojtunikiem a rządem nie ma zaufania od wybuchu afery taśmowej rok temu. Część prominentnych polityków PO na czele, z byłym szefem MSW Bartłomiejem Sienkiewiczem, podejrzewa, że Wojtunik jest motorem afery taśmowej. To on dzwonił do Sienkiewicza, chcąc go namówić na spotkanie z dziennikarzami „Wprost", którzy przygotowywali artykuły ujawniające nagrania.

Reklama
Reklama

W dodatku dokumenty, które wyciekły z CBA, dowodzą, że biznesmen Marek Falenta, którego prokuratura podejrzewa o zorganizowanie podsłuchowego procederu, informował biuro o nagrywaniu polityków w restauracjach.

Ostatecznie Kopacz nie zdecydowała się zdymisjonować Łuczaka ani zainicjować procedury odwołania Wojtunika. Ze stanowiska odszedł jedynie koordynator specsłużb Jacek Cichocki, z polityki zrezygnował także Sienkiewicz. W tandemie koordynowali oni służby specjalne od 2008 r., czyli od czasów pierwszego rządu Tuska.

W nowym rządowym rozdaniu stanowisko koordynatora zajął były minister sprawiedliwości Marek Biernacki. To w tej chwili najbardziej doświadczony polityk PO zajmujący się służbami specjalnymi. W rozmowie z „Rzeczpospolitą" Biernacki zapewnia, że nie będzie robił rewolucji w ABW i CBA. – Zmiany personalne przed wyborami nie wchodzą w rachubę. W obecnej sytuacji międzynarodowej byłoby to niebezpieczne – mówi.

– W PO popularna jest teoria, wedle której w aferze taśmowej palce maczali ludzie ze służb specjalnych – zauważamy.

– To łatwe wytłumaczenie. Na służby można zwalić wszystko. Ja od wybuchu afery konsekwentnie powtarzam: ci, którzy chodzili do Sowy i Amber Roomu, nie mogą się czuć bezpieczni. Zresztą proszę pamiętać, że sam Wojtunik został nagrany u Sowy. Stał się jedną z ofiar tej afery.

Wedle naszych informacji Kopacz oczekuje od nowego koordynatora, że będzie miał twardszą rękę dla służb. Biernacki zastrzega jednak, że to nie od działań służb specjalnych zależy wyjaśnienie afery taśmowej. – To zadanie prokuratury – mówi.

Po wycieku akt śledztwa dotyczącego afery taśmowej Ewa Kopacz rozważała poważne zmiany w służbach specjalnych. Według naszych rozmówców w koalicji brała pod uwagę dymisję szefa ABW Dariusza Łuczaka. To ABW pod rękę z CBŚ wykonuje czynności śledcze w postępowaniu dotyczącym tej afery.

– W firmie panuje niepewność. Pojawiają się rozmaite kandydatury na nowego szefa – mówił nam kilka dni temu wysokiej rangi oficer ABW. Z kolei „Gazeta Wyborcza" napisała tydzień temu, że Kopacz zażądała dymisji od szefa CBA Pawła Wojtunika. On zaprzeczał: – Takiej propozycji nie było.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Polska może być celem Putina. Dlaczego gdy potrzeba jedności, Konfederacja się wyłamuje?
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Hołd lenny prezydenta Nawrockiego
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Jak Tusk i Kaczyński stali się zakładnikami Mentzena i Bosaka
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Narada Tuska i Nawrockiego przed spotkaniem z Trumpem w cieniu Westerplatte
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki potwierdził na Radzie Gabinetowej, jaki jest jego główny cel
Reklama
Reklama