Sondaże nie wskazują jednoznacznie, kto zwycięży w drugiej turze wyborów prezydenckich, a różnice między kandydatami wahają się w granicach jednego punktu procentowego. To oznacza, że dziś nie można przewidzieć, kto wygra wybory, a odpowiedź może nie pojawić się nawet w niedzielę po zamknięciu lokali wyborczych. Wszystko zależy od wielu czynników, przede wszystkim mobilizacji wyborców, na którą wpływ może mieć nawet pogoda, bo różnice poparcia są naprawdę niewielkie.
Wybory prezydenckie w Polsce: Prawica zjednoczyła się wokół Karola Nawrockiego
Analizując jednak szanse kandydatów, można prześledzić ich strategiczne cele i to, czy udało się im je osiągnąć. W tym kontekście przewagę zdaje się mieć Karol Nawrocki. Jego poparcie przez PiS, kampania pod szyldem kandydata obywatelskiego i profil światopoglądowy miały doprowadzić do zjednoczenia elektoratów całej prawicy wokół jego osoby w II turze wyborów: Konfederacji, środowisk Grzegorza Brauna (wtedy jeszcze nie kandydował), a także elektoratów popierających mniejszych kandydatów.
Czytaj więcej
Z najnowszego sondażu IBRiS dla Polsat News wynika, że różnica między kandydatami w II turze wybo...
Mimo różnych perturbacji na finiszu kampanii ten plan został zrealizowany. Można powiedzieć, że całe drzewo polskiej prawicy, ze wszystkimi gałęziami, poparło Nawrockiego.
Co więcej, wyniki pierwszej tury wyborów pokazały, że polskie społeczeństwo jest bardziej prawicowe niż pięć lat temu. Trend ten, który widać na Zachodzie i za oceanem, określany jako „bunt ludu”. Widzimy, że jest już obecny także nad Wisłą. Kandydaci prawicowi w pierwszej turze zdobyli łącznie blisko 54 proc. głosów, które teraz w dużej części samodzielnie zagospodaruje Nawrocki.