Na najbliższym szczycie UE nie będzie dyskusji o zmianach unijnych traktatów – taki sukces dyplomacji PiS ogłosiła na platformie X była premier Beata Szydło. Choć kilka godzin później, prześmiewając tych, którzy uznali, że to żadna nowość i żadna zasługa PiS, już napisała, że jednak temat się pojawi, bo poruszy go Roberta Metsola, przewodnicząca Parlamentu Europejskiego. A Paweł Jabłoński, wiceminister spraw zagranicznych, przekonuje, że „oni z tego nie zrezygnowali”, choć PiS udało się ten proces spowolnić. Trzeba jednak pozostać czujnym wobec tych, którzy chcą głębszej integracji UE. W sumie więc to nie wiadomo, sukces czy porażka, skoro niby tematu na szczycie nie będzie, ale jednak będzie.