Kto podstawia nogę Morawieckiemu

Gorliwi urzędnicy inspekcji pracy chcą uprzykrzyć życie przedsiębiorcom, którymi rząd właśnie obiecał kolejną odsłonę przyjaznego państwa. Dzisiejsza prasa przynosi wiele innych niepokojących sygnałów z kraju i ze świata.

Aktualizacja: 17.02.2016 07:33 Publikacja: 17.02.2016 07:26

Kto podstawia nogę Morawieckiemu

Foto: Archiwum

W prasie – od „Rzeczpospolitej”, przez „Wyborczą” po „Dziennik Gazetę Prawną” i „Puls Biznesu” króluje „Plan Morawieckiego”, którym zajmował się na wczorajszym posiedzeniu rząd. W „Gazecie Wyborczej” kłuje czerwienią jedynka z dwunastoma zerami – bilion złotych, tyle właśnie zamierza wydać na inwestycje nowa władza. W „Rzeczpospolitej” grono ekonomistów chwali zamiar wyrwania Polski z pułapki średniego wzrostu, ale zastanawia się, jakim cudem rząd mobilizować będzie oszczędności krajowe niezbędne do finansowania inwestycji, skoro rozdając po 500 zł na drugie i kolejne dziecko właśnie rozkręca kosztem państwa wydatki socjalne.

Powstająca właśnie strategia rządu zakłada, że państwo będzie przyjazne przedsiębiorcom, by ci zamiast wojować z biurokratami poświęcili się wymyślaniu coraz to bardziej innowacyjnych produktów i zdobywaniu coraz to dalej położonych lukratywnych rynków. Zdecydowanie kontrastuje z tym inicjatywa Państwowej Inspekcji Pracy, o której donosi „Rzeczpospolita" Inspekcja chce wchodzić do zakładów pracy o każdej porze dnia i nocy bez uprzedzenia, ot tak, na legitymację. Obiecuje co prawda, że zmniejszy liczbę kontroli (obecnie to 80 tys.), ale czy 1400 inspektorów powściągnie swoją chęć poprawiania świata, wątpię.

Polacy nie wierzą, by program 500+ zachęcił do posiadania większej liczby dzieci – takiego zdania jest 57 proc. respondentów badania, o którym pisze „Dziennik Gazeta Prawna". W prokreacyjną moc 500 złotych wierzy tylko 30 proc. Jak się okazuje, bardziej od pomocy państwa w tym pomagają wyższe zarobki i pewność pracy.

Polska i Niemcy znajdą się na jednym wózku – przynajmniej w dziedzinie bezpieczeństwa zaopatrzenia UE w gaz – wynika z tekstów w „Rzeczpospolitej" i „Wyborczej". Takie będą skutki zaprezentowanego wczoraj przez Komisję Europejską pakietu gazowego, mającego przeciwdziałać nagłemu odłączeniu od dostaw, tak często wykorzystywanej przez Rosjan broni w rozgrywkach z państwami naszego regionu.

Napięcie na świecie rośnie „Wyborcza" pisze o rosnącym ryzyku konfrontacji zbrojnej Rosji z należącą do Nato Turcją , a „Financial Times" o tym, że Chiny rozmieściły pociski przeciwlotnicze na spornej wyspie na Morzu Południowochińskim. Toczą o nią spór z Wietnamem i Tajwanem. Z kolei rosyjskie „Wiedomosti" informują, że Federalna Służba Bezpieczeństwa rozpoczęła czystkę w branży alkoholowej – na osobiste polecenie Władimira Putina.

Strzeżcie się producenci odzieży – jak informuje „Rzeczpospolita", Senat pracuje nad zasadami użycia symboli narodowych. Rogata biało-czerwona czapka z orłem, jakich wiele sprzedajecie kibicom skoków narciarskich, może trafić na indeks, jako niegodne użycie świętych symboli. Pocieszające, że senatorowie nie wymyślili kar za takie nadużycie. Jeszcze nie wymyślili.

Do kogo należy odnaleziona praca Matejki, uznana za jedną z wojennych strat kultury polskiej – zastanawia się dział prawny „Rzeczpospolitej". Okazuje się, że rzecz nie jest prosta, a dalsze losy akwareli będącej obecnie w depozycie Muzum Narodowego nie przesądzone.

Publicystyka
Pytania o bezpieczeństwo, na które nie odpowiedzieli Trzaskowski, Mentzen i Biejat
Publicystyka
Joanna Ćwiek-Świdecka: Brudna kampania, czyli szemrana moralność „dla dobra Polski”
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Jaka Polska po wyborach?
Publicystyka
Europa z Trumpem przeciw Putinowi
Publicystyka
Estera Flieger: Dlaczego rezygnujemy z własnej opowieści o II wojnie światowej?