Reklama
Rozwiń

Jan Zielonka: Koniec partyjnej historii

Polska musi przywrócić demokrację, lecz powinna też stworzyć stabilny rząd, będący w stanie rozwiązać ludzkie problemy. Takiego rządu jeszcze nie widać na horyzoncie. Ale jeśli wybory przegra PiS bądź PO, to będą musiały się zmierzyć z końcem swej własnej historii.

Publikacja: 23.08.2023 03:00

Sala plenarna Sejmu

Sala plenarna Sejmu

Foto: Adobestock

W polityce każde wybory do parlamentu otwierają nowy rozdział historii. Obecne sondaże nie wskazują jednoznacznie lidera. Dla liberalnej opozycji nie jest to komfortowa wiadomość. Jeśli zwycięstwo opozycji nie będzie przygniatające, to trzeba będzie wytłumaczyć swoim wyborcom, dlaczego nowego rządu nie stać na obiecane zmiany i rozliczenie PiS. Ponadto zwycięstwo opozycji nie rozwiąże takich problemów, jak wojna, inflacja czy upadłe szpitale. Rozczarowani będą wabieni przez Konfederację. Sugeruję więc demokratom, by po zwycięstwie wyborczym nie pili zbyt dużo szampana, bo kac dnia następnego może być znaczny.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rząd Tuska prosi się o polityczny Ku Klux Klan i samozwańcze rasistowskie ZOMO
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Nastroje po wyborach, czyli samospełniająca się przepowiednia
Publicystyka
Marek Migalski: Jak prezydent niszczy państwo – cudy nad urną i rosyjskie boty