Reklama

Haszczyński: Pies za kierownicą

Zegar tyka nieubłaganie, do opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię pozostały 172 dni. Negocjacje na temat przyszłych stosunków między Londynem a Wspólnotą idą jak po grudzie. Obie strony zachowują się jak turyści, którzy po przekroczeniu kanału La Manche, niezależnie od kierunku, nie mogą się nadziwić, że w pierwszym samochodzie, który dostrzegli na odwiedzanym terenie, pies siedzi na miejscu zajmowanym u nich przez kierowcę.

Aktualizacja: 07.10.2018 22:42 Publikacja: 07.10.2018 18:14

Haszczyński: Pies za kierownicą

Foto: Adobe Stock

Brytyjczycy zostaną sami, jeszcze bardziej przywiązani do swojego lewostronnego ruchu. Odmienność wytykają im coraz częściej negocjatorzy z krajów, które z Unii Europejskiej nie wyjdą.

Można odnieść wrażenie, że Wielka Brytania wypisuje się nie tylko z Unii Europejskiej, ale i z Europy. Jej stosunki ze Wspólnotą mają przypominać te z Kanadą, a może Turcją. Najpoważniejszy problem polega na tym, że część Zjednoczonego Królestwa leży na wyspie, która w większości w tej Europie pozostanie. To Irlandia Północna, w której udało się zakończyć krwawy narodowo-religijny konflikt głównie dzięki temu, że nie jest oddzielona prawdziwą, celno-paszportową, granicą od Republiki Irlandii. Jeżeli granica powróci, wrócą problemy. Jedna z wersji to rozpad Wielkiej Brytanii, która już dawno wielka terytorialnie nie jest. Utrata Ulsteru może wywołać efekt domina, ożywią się nastroje separatystyczne w Szkocji czy Walii. I zostałaby sama Anglia, a to oznaczałoby, że w ciągu niecałego stulecia z imperium ze stolicą w Londynie, nad którym nie zachodziło słońce, ostałby się teren o wielkości pięciu polskich województw.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Publicystyka
Konrad Szymański: Jaka Unia po szkodzie?
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy Polska naprawdę powinna bać się bardziej sojuszniczych Niemiec niż wrogiej jej Rosji?
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Reklama
Reklama