IPN pokaże teczki

Rozmowa z dr. Łukaszem Kamińskim, p.o. dyrektora Biura Edukacji Publicznej IPN

Aktualizacja: 15.05.2009 07:46 Publikacja: 15.05.2009 04:00

IPN pokaże teczki

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

[b]Rz: Podczas Nocy Muzeów 16 na 17 maja otwierają państwo swoje zasoby dla zwiedzających. Czy będzie można obejrzeć teczkę Lecha Wałęsy?[/b]

[b]dr Łukasz Kamiński:[/b] Nie, takiej teczki nie będzie można obejrzeć – przede wszystkim dlatego, że coś takiego jak teczka Lecha Wałęsy nie istnieje. Generalnie takie wrażenie, że nasze archiwum składa się z teczek poszczególnych osób, jest błędne. Dokumenty są rozsiane w różnych miejscach. Będzie można natomiast wejść do jednego z magazynów i przejść się między zbiorami będącymi pod naszą opieką, a także obejrzeć różnego rodzaju urządzenia, które pomagają nam w pracy. Z jednego z nich koledzy archiwiści są szczególnie dumni, ponieważ pozwala odczytać pierwotną treść zamazanego dokumentu.

[b]Nie boją się państwo, że dokumenty w zasięgu ręki skuszą jakiegoś zwiedzającego? Będą specjalne środki ostrożności?[/b]

Jesteśmy przygotowani na zapewnienie bezpieczeństwa zarówno zwiedzającym, jak i dokumentom. To nie będzie tak, że swobodnie puszczeni ludzie będą chodzić, gdzie im się spodoba. Nad grupkami zwiedzających będzie czuwał nasz pracownik, pełniąc funkcję przewodnika, a trasy zwiedzania są precyzyjnie określone. Istotna jest wielkość grupy, którą specjalnie określiliśmy, by dostosować ją do przepustowości archiwum. Dopilnujemy, aby nie doszło do żadnych nieprzewidzianych wydarzeń.

[b]Czy zwiedzających będą oprowadzać jakieś znane twarze IPN? Może pan Jan Żaryn albo Piotr Gontarczyk?[/b]

Nie będzie znanych twarzy, ale na pewno będą osoby bardzo kompetentne, które z łatwością odpowiedzą na wszelkie pytania gości. Pracownicy delegowani do tego zadania doskonale znają nasz zasób archiwalny i wszelkie problemy funkcjonowania archiwum.

[b]Czy to próba oswojenia społeczeństwa z Instytutem w odpowiedzi na medialną krytykę z ostatnich miesięcy?[/b]

Pomysł pojawił się przed ostatnią falą krytyki IPN w mediach. Koledzy z archiwum chcieli zapoznać publiczność ze swoją pracą. Chciałbym zwrócić też uwagę, że zapraszamy nie tylko do archiwum, ale także na różne wystawy. W naszym Centrum Edukacyjnym przy ulicy Marszałkowskiej będzie można między innymi obejrzeć drukarzy, którzy na autentycznym sprzęcie będą drukować ulotki, oraz zapoznać się z techniką druku konspiracyjnego. To jedna z wielu propozycji, jakie będą dostępne w całym kraju.

[i]Więcej o Nocy Muzeów w dodatku Po godzinach[/i]

[b]Rz: Podczas Nocy Muzeów 16 na 17 maja otwierają państwo swoje zasoby dla zwiedzających. Czy będzie można obejrzeć teczkę Lecha Wałęsy?[/b]

[b]dr Łukasz Kamiński:[/b] Nie, takiej teczki nie będzie można obejrzeć – przede wszystkim dlatego, że coś takiego jak teczka Lecha Wałęsy nie istnieje. Generalnie takie wrażenie, że nasze archiwum składa się z teczek poszczególnych osób, jest błędne. Dokumenty są rozsiane w różnych miejscach. Będzie można natomiast wejść do jednego z magazynów i przejść się między zbiorami będącymi pod naszą opieką, a także obejrzeć różnego rodzaju urządzenia, które pomagają nam w pracy. Z jednego z nich koledzy archiwiści są szczególnie dumni, ponieważ pozwala odczytać pierwotną treść zamazanego dokumentu.

felietony
Marek Cichocki: Polskie wybory, niemieckie emocje
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Halo, lewico, puk puk! Kto tam? To my, aborcja i związki partnerskie
Publicystyka
Stanisław Obirek: Podkarpacie jest dla Rafała Trzaskowskiego do wzięcia
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Marsze przedwyborcze. Czy kiedyś te mury runą, runą, runą?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Dziwne zachowanie Nawrockiego podczas debaty, Trzaskowski wrócił do formy