Recenzja: Harcerze Szarych Szeregów

Publikacja: 25.02.2011 01:17

Jerzy Jabrzemski Harcerze Szarych Szeregów Studium Polski Podziemnej w Londynie Londyn 2010

Jerzy Jabrzemski Harcerze Szarych Szeregów Studium Polski Podziemnej w Londynie Londyn 2010

Foto: Rzeczpospolita

„Jestem zdrowa i cała. Zaraz odpiszcie. Sądzę, że niedługo zobaczymy się. Czy jesteście zdrowi i cali. Jak dom. Całuję Was" – pisała w liście do rodziców dziewczyna, która podpisała się jako Irena. To był jeden z wielu listów doręczanych ludności cywilnej przez Harcerską Pocztę Polową w czasie Powstania Warszawskiego. Służbę w niej pełnili druhowie z Szarych Szeregów.

Działalność konspiracyjnego ZHP przypomina wznowiona właśnie książka Jerzego Jabrzemskiego „Harcerze Szarych Szeregów". To jej drugie wydanie. „Pierwsze wydanie rozeszło się bardzo szybko, pozostawiając niedosyt wśród zainteresowanych czytelników; książka była poszukiwana jeszcze długo po wyczerpaniu się stosunkowo małego nakładu" – tłumaczy we wstępie Krzysztof Stoliński, prezes Studium Polski Podziemnej w Londynie. Właśnie dlatego instytucja ta zajmująca się między innymi popularyzacją wiedzy o Polsce z lat 1939 – 1956 zdecydowała, że wyda książkę jeszcze raz. Zadedykowano ją druhowi Ryszardowi Kaczorowskiemu, ostatniemu prezydentowi RP na uchodźstwie, który zginął w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku.

Jabrzemski doskonale wie, o czym pisze. Sam był instruktorem Szarych Szeregów. Do organizacji ma więc stosunek bardzo emocjonalny. Wielokrotnie podkreśla, że harcerstwo w tamtym czasie to była nie tylko walka na froncie, ale też coś więcej. „Może być ono doskonałym wzorcem wychowawczym, przykładem patriotycznej, pełnej poświęcenia służby młodzieży wobec Ojczyzny" – przekonuje i podaje wiele przykładów na to, w jaki sposób ówczesny Związek Harcerstwa Polskiego wypełniał swoją wychowawczą rolę. Nie tylko opisuje program podziemnego ZHP „Dziś, Jutro, Pojutrze" oraz działania konspiracyjne, ale też to, w jaki sposób instruktorzy dbali o wykształcenie i wiarę młodzieży.

Harcerze zapłacili wysoką cenę. Jak można przeczytać w epilogu, w dokumentach znajdują się „nazwiska blisko pięciu tysięcy harcerzy poległych i zmarłych w latach II wojny światowej".

Używanie przez autora wielu harcerskich terminów może być nieco kłopotliwe dla kogoś, kto nigdy harcerzem nie był. Nie zmienia to jednak faktu, że to potrzebna publikacja. Szare Szeregi na nią zasłużyły.

„Jestem zdrowa i cała. Zaraz odpiszcie. Sądzę, że niedługo zobaczymy się. Czy jesteście zdrowi i cali. Jak dom. Całuję Was" – pisała w liście do rodziców dziewczyna, która podpisała się jako Irena. To był jeden z wielu listów doręczanych ludności cywilnej przez Harcerską Pocztę Polową w czasie Powstania Warszawskiego. Służbę w niej pełnili druhowie z Szarych Szeregów.

Działalność konspiracyjnego ZHP przypomina wznowiona właśnie książka Jerzego Jabrzemskiego „Harcerze Szarych Szeregów". To jej drugie wydanie. „Pierwsze wydanie rozeszło się bardzo szybko, pozostawiając niedosyt wśród zainteresowanych czytelników; książka była poszukiwana jeszcze długo po wyczerpaniu się stosunkowo małego nakładu" – tłumaczy we wstępie Krzysztof Stoliński, prezes Studium Polski Podziemnej w Londynie. Właśnie dlatego instytucja ta zajmująca się między innymi popularyzacją wiedzy o Polsce z lat 1939 – 1956 zdecydowała, że wyda książkę jeszcze raz. Zadedykowano ją druhowi Ryszardowi Kaczorowskiemu, ostatniemu prezydentowi RP na uchodźstwie, który zginął w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku.

Publicystyka
Izrael – Iran. Jak obydwa kraje wpadły w spiralę zemsty i odwetu
Publicystyka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Przywróćmy pamięć o zbrodniach w Palmirach
Publicystyka
Marek Cichocki: Donald Trump robi dobrą minę do złej gry
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni