Z informacji, do których dotarła „Rzeczpospolita” prokurator generalny Andrzej Serement zajął stanowisko w sprawie konstytucyjności kodeksu wyborczego.
Dwie najważniejsze zmiany – wprowadzenie możliwości dwudniowych wyborów oraz jednomandatowe okręgi wyborcze do Senatu – są niezgodne z ustawą zasadniczą – uważa Andrzej Seremet. Za konstytucyjne uznaje natomiast ograniczenie wielkości plakatów wyborczych (zakaz wielkoformatowych billboardów) i głosowanie przez pełnomocnika. Wniosek o uznanie najważniejszych zapisów kodeksu wyborczego za sprzeczne z konstytucją złożyła na początku roku grupa posłów PiS. Z nieoficjalnych informacji „Rz" wynika, że Trybunał Konstytucyjny może się zająć nowym kodeksem wyborczym jeszcze w maju - pisze Cezary Gmyz.
Przypomnijmy, że jeszcze kilka tygodni wcześniej doradca prezydenta Tomasz Nałęcz mówił, że intencją Bronisława Komorowskiego jest zapewnienie jak największej swobody głosowania, w związku z tym niespodzianki, jeśli chodzi o zarządzenie dwudniowych wyborów raczej nie będzie. To, że wybory potrwają dwa dni, sugerował także z filuternym uśmiechem Jacek Michałowski, szef Kancelarii Prezydenta. Nasz serwis "W sieci opinii" już wtedy pisał, że dwudniowe wybory będą niezgodne z konstytucją. Cieszymy się, że prokurator generalny wziął sobie to do serca i że nareszcie ktoś otworzył oczy prezydenckim doradcom.