Olejnik atakowała ministra obrony narodowej: "Czy misja w Afganistanie w ogóle ma sens, czy to jest błąd, bo do czego ona może doprowadzić?" i dodawała "Afgańczycy nie bardzo chcą tej misji, bo się nic nie zmienia, prawda, tylko giną kolejni żołnierze i nie ma zmian".
Tomasz Siemoniak nie wytrzymał:
Myślę, że warto trochę głębiej analizować sytuację w Afganistanie. To nie jest tak, że tam jedna strona to żołnierze NATO, koalicyjni, a druga strona - Afgańczycy, tam tych stron jest więcej. Na pewno jest tak, że społeczeństwo, ci zwykli Afgańczycy z przerażeniem patrzą na to, co się wokół nich dzieje, na to, że są pośrodku między siłami koalicji i między Talibami.
Myślę, że trzeba też zwrócić uwagę na to, że istotnym elementem sytuacji w Afganistanie jest biznes narkotykowy (…). Władze Afganistanu, i te centralne, i te lokalne są legalne, mają demokratyczną legitymację i one wspierają obecność sił koalicji.
Drugim najważnieszym tematem dla prowadzącej rozmowę w Radiu Zet był Antoni Macierewicz. Pani redaktor odwoływała się do wywiadu, któreego szef parlamentarnego zespołu smoleńskiego udzielił tygodnikowi "Uważam Rze".