Magdalena Środa: Rozpuściliśmy w tuskowym liberalizmie – jego letniości, obojętności, hipokryzji

Zdaniem etyk rządy Donalda Tuska opierają się na zbiorowej hipokryzji. „Jeśli ktoś szuka silnych politycznych emocji, to może je znaleźć wyłącznie po prawej, radykalnej stronie. No bo też nie po stronie millerowskiej lewicy, której cynizm osiągnął poziom ekstremalny”

Publikacja: 13.08.2012 06:38

Magdalena Środa w rozmowie z Piotrem Najsztubem we „Wprost” mówi o „jakiejś idiotycznej dyskusji o ochronie życia poczętego”:

Skończyło się kuriozalną narracją o zabijaniu braci i sióstr. To był kompletny absurd! Te dwie sprawy pokazują, że Donald Tusk nie rozumie, że postęp i modernizacja kraju polegają nie tylko na wprowadzaniu reform, rozprzestrzenianiu cywilizacji technicznej, cyfryzacji itd., lecz także na coraz większych prawach wolnościowych dla wszystkich i na postępowym egalitaryzmie.

I zaskakująco atakuje premiera iż ten nie rozumie czym są prawa jednostki:

Rozumie tylko komputery, ciągniki, drogi, maszyny, samoloty i tarczę rakietową – cywilizację techniczną. A rozwój duchowy niech tam sobie zostanie na poziomie XIX w. Bo ten mityczny XIX w. ciąży nad Platformą Obywatelską, chyba nawet bardziej niż nad Prawem i Sprawiedliwością.

I dlatego ten tak zdiagnozowany, niemal 150-letni Donald Tusk jest histerycznie przeciwny legalizacji marihuany?

To jest właśnie to! I to jest moja wielka, prawie prywatna pretensja do Donalda Tuska, którego znam i pamiętam z czasów Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Miałam wtedy wielką wiarę, a on zrozumienie, czym naprawdę jest liberalizm. Bo to nie jest tylko wolny rynek, to nie są poglądy ministra finansów, to jest po prostu wolność jednostkowa do granic, w których nie krzywdzę drugiego człowieka. Ale nie w sposób domniemany, wydumany, tylko faktyczny. Bo nie wierzę, że istnieje coś takiego jak np. krzywda polegająca na urażeniu czyichś uczuć religijnych. Wierzę natomiast, że istnieje krzywda polegająca na tym, że nie mogę sobie zapalić marihuany, kiedy mam na to ochotę. 

Jednak profesor Środa zauważa także:

My się trochę rozpuściliśmy w tym liberalizmie tuskowym, w tej jego letniości, obojętności, hipokryzji. Jeśli ktoś szuka silnych politycznych emocji, to może je znaleźć wyłącznie po prawej, radykalnej stronie. No bo też nie po stronie millerowskiej lewicy, której cynizm osiągnął poziom ekstremalny. Zwykli ludzie, żyjący we względnym dobrobycie lubią Tuska, bo nawet jeśli on odmawia przyznania im pewnych praw, to oni wiedzą, że świetnie mogą funkcjonować poza nimi. Dzięki zbiorowej hipokryzji i wielkiej tradycji obchodzenia tych praw. Pan premier nie chce zmian kulturowych, choć chce modernizacji. By ją prze- prowadzić bez tych zmian, potrzeba hipokryzji. Mamy ją na poziomie znacznie wyższym niż inne kraje, ale dzięki temu Tusk zachowuje pokój z Kościołem i gromadzi wokół siebie tradycjonalistów

Etyk podbija swoją diagnozę:

I powtarzam: rządzi hipokryzja. Godzimy się na ten marazm polityczny i reformatorski, godzimy się na te deklaracje o wielkiej polskiej tradycji, o tym, że kultura jest nie naruszalna, godzimy się na wpływy kleru, a jednocześnie wszyscy wiemy i robimy swoje. Kupujemy środki antykoncepcyjne, dokonujemy aborcji, robimy sobie in vitro. Tak „się” robi. To jest takie heideggerowskie „się”: „się” daje pieniądze, „się” idzie na tę mszę, „się” jest pogodzonym z tym rządem. Bo co „się” nie godzić z tym rządem, skoro powrót PiS nam nie grozi?

I pointuje:

Cieszmy się, że jest on, a nie Kaczyński, ale róbmy wszystko, by polityka była czymś lepszym niż to, co proponuje Tusk.

Łomatko, zbiorowa hipokryzja? Toż to Mazurek o lemingach wyrażał się o wiele bardziej życzliwie. A tu "etyczka" robi takie przytyki niczym Tomasz Lis Szymonowi Hołowni – załgany pseudokatolik…

Magdalena Środa w rozmowie z Piotrem Najsztubem we „Wprost” mówi o „jakiejś idiotycznej dyskusji o ochronie życia poczętego”:

Skończyło się kuriozalną narracją o zabijaniu braci i sióstr. To był kompletny absurd! Te dwie sprawy pokazują, że Donald Tusk nie rozumie, że postęp i modernizacja kraju polegają nie tylko na wprowadzaniu reform, rozprzestrzenianiu cywilizacji technicznej, cyfryzacji itd., lecz także na coraz większych prawach wolnościowych dla wszystkich i na postępowym egalitaryzmie.

Pozostało 86% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości