Aktualizacja: 23.01.2015 16:12 Publikacja: 23.01.2015 01:00
Bartosz Marczuk
Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała
Poprzedni duet ministrów edukacji Katarzyna Hall i Krystyna Szumilas, z aprobatą premiera Tuska, zaprzepaścił niepowtarzalną okazję do zreformowania przywilejów, sposobu wynagradzania i systemu pracy nauczycieli. Pensje pedagogów wzrosły o 50 proc., ale żadnych systemowych zmian rząd nie wprowadził. Trwający od lat klincz w sprawie zmian w Karcie nauczyciela podpowiada, że bez dodatkowych pieniędzy niezwykle trudno będzie cokolwiek zmienić. Zwłaszcza rządowi wyznającemu zasadę ciepłej wody w kranie. Obecna szefowa MEN Joanna Kluzik-Rostkowska przekonuje wprawdzie, że Karta szkodzi, ale na słowach się kończy. Pytana o konkrety – odsyła do „po wyborach".
Przywódcy Polski, Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii wiedzą, że tylko upadek rosyjskiego reżimu pozwoli na zak...
„W swojej długiej historii nieraz walczyła o niepodległość i tak jest kojarzona w świecie. Powtarzam, to bogate...
W Holandii już od lat 80. XX w. zaczęli się pojawić biskupi męczennicy, atakowani przez różne ośrodki opinii pub...
Medialne młotkowanie niebiorących udziału w wyborach ma charakter klasistowski – oto elity kraju zawstydzają tyc...
Kwitną kasztany, piszą się matury, a kampania wyborcza osiąga poziom najgłębszych pokładów kopalni węgla kamienn...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas