Koniec komunizmu na Kubie

Socjalizm w wersji braci Castro był skazany na porażkę już w chwili rozpadu Związku Radzieckiego blisko ćwierć wieku temu. Bez wsparcia z zewnątrz Kuba popadała w coraz większą biedę. A dzięki takim nowym technologiom jak internet jej mieszkańcy coraz lepiej widzieli, że bardzo odstają od reszty świata.

Aktualizacja: 13.04.2015 00:09 Publikacja: 12.04.2015 22:02

Koniec komunizmu na Kubie

Dogorywanie trwa jednak już drugie pokolenie, bo do tej pory ani w Waszyngtonie, ani w Hawanie nie było przywódców gotowych zawrzeć historyczny kompromis, do jakiego doszło w Europie Środkowej i Wschodniej już pod koniec lat 80. Spotkanie Baracka Obamy z Raulem Castro oznacza pod tym względem przełom.

Na krótką metę kubański reżim wydaje się tu głównym wygranym. Mimo uwolnienia 50 dysydentów Hawana wciąż pozostaje dyktaturą, wywłaszczona własność nie została zwrócona, media podlegają ścisłej kontroli. A mimo to już wkrótce amerykańskie embargo wobec Kuby powinno zostać zniesione, a ambasada USA w tym kraju otwarta. Po blisko sześciu dekadach dotychczasowy arcywróg braci Castro uznaje więc kubański reżim.

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości