Reklama
Rozwiń

Potrzeba czegoś więcej niż kapitał społeczny

Któż głośniej powinien mówić o solidarności niż my, Polacy? A mówimy głównie o jej deficycie. Rzekomo brakuje nam więzi społecznych, zaufania, naturalnej kooperatywności. To ponoć obniża nasze szanse, odbiera nadzieję na sukces, wyrównanie do tych lepiej rozwiniętych.

Publikacja: 04.10.2015 22:04

Bogusław Chrabota

Bogusław Chrabota

Foto: Rzeczpospolita

Zawsze byłem pełen przekory wobec takiego myślenia, odnosząc wrażenie, że ów deficyt może mieć związek z brakiem odpowiedniego instrumentarium do mierzenia faktycznego poziomu kapitału społecznego wśród Polaków. Może jesteśmy nietypowi? Może należy zastosować wobec nas inne metody? Bo przecież nie ponosimy wyłącznie klęsk, wygrywamy często tam, gdzie liczy się praca zespołowa, trzymamy się razem dzielnie, zaprzeczając stereotypowi o „polskim piekle".

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rząd Tuska prosi się o polityczny Ku Klux Klan i samozwańcze rasistowskie ZOMO
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Nastroje po wyborach, czyli samospełniająca się przepowiednia