Reklama
Rozwiń
Reklama

Koniec i początek

Japonia to taki kraj, w którym na co dzień pamięta się o śmierci. Przemijanie wbudowano w świadomość osiągając efekt permanentnego smutku.

Publikacja: 27.12.2016 22:05

Rafał Tomański

Rafał Tomański

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Patrząc na pięknie rozkwitające wiśnie jednocześnie widzi się je opadające na ziemię wraz z wiatrem. Kraj Kwitnącej Wiśni z powodzeniem mógłby zmienić nazwę na I Tak Wszyscy Umrzemy.

Myślenie o śmierci może się także przydać do osiągania własnych celów. W polityce, gdzie szczerość nikomu się nie opłaca, przypominanie o historii pełnej cierpienia pozwala zyskać oddech od spraw bieżących. Japonia zna ten mechanizm doskonale i do tego dysponuje bronią najcięższego kalibru, gdy porusza się temat rewizjonizmu decyzji z czasów II wojny światowej.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Publicystyka
Stanisław Jędrzejewski: Media publiczne potrzebują nowego ładu
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Projekt ustawy o mediach publicznych na gruzach systemu
Publicystyka
Marek Cichocki: Czy Niemcom w ogóle można ufać?
Publicystyka
Estera Flieger: Konkurs na prezesa IPN wygrał Karol Polejowski, ale to i tak bez znaczenia
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Historyczna przegrana Unii Europejskiej
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama