Reklama

Tragiczny wypadek na A1. Czy ktoś krył kierowcę?

Mogło dojść do nadużyć po tragedii na A1. Są bowiem dwie policyjne notatki, które wzajemnie sobie przeczą – ustaliła „Rz”.

Aktualizacja: 20.10.2023 06:26 Publikacja: 20.10.2023 03:00

Jak ustalili biegli, samochód marki BMW, który spowodował wypadek na A1, jechał z prędkością co najm

Jak ustalili biegli, samochód marki BMW, który spowodował wypadek na A1, jechał z prędkością co najmniej 308 km/h

Foto: KM PSP Piotrków Trybunalski

Rolę Sebastiana Majtczaka, kierowcy bmw, jako sprawcy tragicznego wypadku na A1, wybieliła druga notatka sformułowana przez wysokiego oficera policji. Stoi w sprzeczności z ustaleniami policjantów, którzy byli na miejscu zdarzenia – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

Dlaczego oficer ją napisał i czy powstała na czyjeś zlecenie? Warszawska prokuratura zbada wszystkie wątpliwości dotyczące zachowania organów ścigania w sprawie głośnego wypadku na autostradzie A1, w którym 16 września zginęło małżeństwo z pięcioletnim synem. Ich kia wpadła na bariery ochronne i spłonęła po uderzeniu przez bmw, które – co dziś już wiemy – jechało nawet 308 km/h.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Przestępczość
Wpadł samotny fałszerz pasjonat. Produkował nawet banknoty chińskie i japońskie
Przestępczość
Dron nad Belwederem i zatrzymani cudzoziemcy. Co ustaliła ABW?
Przestępczość
Lawina wątpliwości po kradzieży auta premiera. Nic nie pasuje do „układanki”
Przestępczość
Dron nad rządowymi budynkami. Drugi zatrzymany ma być obywatelem Ukrainy
Reklama
Reklama