Rekordowo duże grono pokrzywdzonych, w tym seniorów, których z premedytacją ograbiono z dorobku całego życia – od kilkudziesięciu do ponad 200 tys. zł. 15 byłych pracowników Idea Banku, którzy na Śląsku podstępem wciskali klientom ryzykowne obligacje GetBack jako „pewne lokaty”, stanie przed sądem. Akt oskarżenia przeciwko nim skierowała Prokuratura Regionalna w Warszawie. „Rzeczpospolita” poznała jego główne tezy.
– Oskarżonym zarzucamy łącznie 23 przestępstwa związane z bezpośrednią sprzedażą obligacji GetBack. W tym oszustwa względem mienia znacznej wartości po uprzednim podrobieniu dokumentów elektronicznych, doradztwa inwestycyjnego i sprzedaży obligacji bez zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego oraz ujawnienia tajemnicy bankowej – wylicza Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Warszawie. – W efekcie 301 klientów banku poniosło 58,9 mln zł szkody – dodaje.
Czytaj więcej
Przez brak podpisu sędziego, decyzja odmawiająca aresztu dla biznesmena Leszka Czarneckiego jest nieważna. Sprawę ponownie musi zbadać sąd rejonowy, ale już w innym składzie.
Bez skrupułów – jak ustalili śledczy – naciągano nawet sędziwych seniorów, za czym kryją się osobiste dramaty.
Akt oskarżenia ws. afery GetBack liczy pół tysiąca stron
– Pokrzywdzeni tracili pieniądze i marzenia. Środki na leczenie, zakup mieszkania dla dzieci czy na realizację swoich planów. Jedna z osób chciała spełnić „marzenie życia” – zbudować dom z własną łazienką. Wszystko straciła – mówi nam prok. Przemysław Ścibisz, który z prok. Piotrem Bednarzem prowadził śledztwo przeciwko 15 bankowcom.