Reklama

Cudzoziemcy w mafiach. Migranci coraz częściej angażowani do lewych fabryk i przemytu

Zorganizowane grupy przestępcze o międzynarodowym charakterze coraz częściej wykorzystują migrantów. Przy produkcji papierosów w Polsce pracowali Paragwajczycy.

Aktualizacja: 30.08.2023 06:20 Publikacja: 30.08.2023 03:00

Nielegalna wytwórnia w starej fabryce mebli pod Kępnem w ciągu ośmiu godzin mogła wyprodukować nawet

Nielegalna wytwórnia w starej fabryce mebli pod Kępnem w ciągu ośmiu godzin mogła wyprodukować nawet milion papierosów

Foto: pap

Świat przestępczy sięga już nie tylko po przybyszów ze wschodu. W rozbitej właśnie przez służby nielegalnej fabryce papierosów w Wielkopolsce przy produkcji wpadło sześciu Paragwajczyków i Portugalczyk. W tym roku CBŚP rozbiło już 15 takich fabryk. W ubiegłym – 19.

Lewa wytwórnia działała pod Kępnem, w dawnej fabryce mebli, i jest jedną z większych rozbitych przez połączone służby – CBŚP, KAS i Europol (w operacji brało udział aż 120 funkcjonariuszy, w tym kontrterroryści z Wrocławia, Opola i Poznania).

Migranci w gangach. Przestępcy stawiają na egzotykę

– Były tam dwie kompletne linie do produkcji papierosów i ich pakowania. Z wydajnością milion sztuk w ciągu ośmiu godzin – mówi nam Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka CBŚP.

Czytaj więcej

Coraz więcej kradzieży w Polsce. Rośnie liczba przestępstw "szczególnie zuchwałych"

Gotowy towar trafiał do magazynów na Dolnym Śląsku. Śledczy zajęli łącznie 10,2 mln sztuk papierosów i 12 ton tytoniu, maszyny, filtry, owijki. Do tego radiotelefony, urządzenia do zagłuszania i wykrywania sygnałów GPS i GSM. Gdyby legalnie wprowadzić tyle papierosów na rynek, państwu trzeba byłoby oddać 26 mln zł podatków – co obrazuje skalę przedsięwzięcia.

Reklama
Reklama

Z dziewięciu zatrzymanych, co zaskakujące, większość to cudzoziemcy z dalekich krajów – Ameryki Łacińskiej – którzy dotąd nie pojawiali się w kontekście tytoniowych mafii. Sześciu jest z Paragwaju, jeden Portugalczyk mieszkający na stałe w Brazylii, trzej to Polacy – ustaliliśmy.

Świat przestępczy częściej angażuje do lewych fabryk czy przemytu przybyszy z egzotycznych krajów, w tym nielegalnych migrantów

– Będziemy wyjaśniali, jaką drogą dostali się do Polski i jaki był klucz ich doboru, dlaczego ściągnięto cudzoziemców z tego kierunku świata. Z ich oświadczeń wynika, że przyjechali do pracy, a zostali niejako wykorzystani – mówi nam prok. Marcin Jędruszczak, naczelnik Wydziału ds. Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Regionalnej w Poznaniu.

Jednak wygląda na to, że cudzoziemcy byli świadomi przestępczego biznesu. Nie „wystawiali nosa” z fabryki, tam mieszkali, jedli posiłki. – Nie były to osoby, którym by zabrano paszporty i kazano wykonywać pracę przymusową – mówi prok. Jędruszczak.

Paragwajczycy i Portugalczyk w tytoniowym interesie to nowość. Ale policja przyznaje, że świat przestępczy częściej angażuje do lewych fabryk czy przemytu przybyszy z egzotycznych krajów, w tym nielegalnych migrantów. – Dominują wciąż obywatele Ukrainy i Białorusi. Jednak ostatnio zatrzymujemy też obywateli Gruzji i osoby przybyłe z państw Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. Cudzoziemcy z Paragwaju i Portugalii dotąd się nie pojawiali, i dla nas to zaskoczenie – mówi Iwona Jurkiewicz.

Likwidacja lewych fabryk ograniczyła szarą strefę

– To opłacalna działalność, takie osoby nie będą się upominać o pieniądze, wystarczy jedzenie i lokum. Z drugiej strony gangi mogą ich wykorzystać na forum międzynarodowym, np. do misji specjalnych – mówi prof. Brunon Hołyst, kryminolog.

Reklama
Reklama

Według gen. Adama Maruszczaka, b. szefa CBŚ, to nie przypadek. – Może ktoś z tego rejonu świata zainwestował pieniądze w nielegalny interes i ściągnął swoich ludzi do jego pilnowania – sugeruje.

Zdaniem policjantów tytoniowe mafie coraz częściej mają międzynarodowy charakter – stąd rosnąca w nich obecność innych cudzoziemców. W lipcu, w wielkiej operacji służb, w Polsce ujęto 17 osób, na Słowacji – 7, a w Czechach – 13 – wszystkie do powiązanej ze sobą grupy przestępczej.

Czytaj więcej

Przestępstwa cudzoziemców w Polsce: Co piąte popełnili Gruzini

Uszczelnienie granicy z Białorusią, skąd przed wybuchem wojny w Ukrainie na potęgę szedł przemyt papierosów i tytoniu, utrudnił mafiom interesy, ale i na to znalazły sposób. – Tytoń sprowadzają głównie z Bułgarii, inną drogą – najpierw legalnie do Niemiec i stamtąd przemycają do Polski przez naszą południową granicę – słyszymy w CBŚP.

CBŚP zlikwidowało w ubiegłym roku 19 fabryk papierosów (w tym już 15), KAS z innymi służbami – 32.

Likwidacja lewych fabryk ograniczyła szarą strefę. W 2015 r. jej udział w rynku tytoniowym wynosił ponad 18 proc. (co piąty papieros pochodził z nielegalnej produkcji lub z przemytu). W drugim kwartale 2022 r. już tylko 4,9 proc. – to najniższy wskaźnik w historii.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Przestępczość
Akty dywersji na kolei. Są czerwone noty Interpolu wobec podejrzanych
Przestępczość
Śmierć jedenastolatki w Jeleniej Górze. Czy dziecko zabiło dziecko?
Przestępczość
Planował zamach na jarmark świąteczny. ABW zatrzymała studenta KUL
Przestępczość
Wątpliwa wersja Mychajła Ch. Wyjaśniamy tajemnicę 46 rosyjskich paszportów
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama