Proces przed federalnym sądem w Nowym Jorku trwał niespełna sześć tygodni. Ustalenie werdyktu zabrało ławnikom nieco ponad dzień (nie licząc weekendowej przerwy).
R. Kelly (właśc. Robert Sylvester Kelly) był oskarżony o prowadzenie zorganizowanej działalności przestępczej oraz złamanie ustawy Manna, która zakazuje sprowadzania osób z innych stanów w celu prostytucji.
Wymiar kary - w maju
Ławnicy uznali 54-letniego Kelly'ego winnym wszystkich dziewięciu zarzutów. Muzykowi grozi wyrok od 10 lat pozbawienia wolności do dożywocia. Wymiar kary zostanie ogłoszony w maju 2022 r., do tego czasu gwiazdor pozostanie za kratami.
Oskarżyciele podnosili, że Kelly wykorzystywał swoją sławę i charyzmę, by rekrutować swe ofiary, w czym mieli mu pomagać ludzie z jego świty.
Jedna ze świadków zeznała, że Kelly przetrzymywał ją w zamknięciu przez dwa dni nie zapewniając jej dostępu do jedzenia i picia, po czym ją zgwałcił.