Powiew optymizmu ze światowych rynków żywności. To, co się na nich dzieje, śledzi Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). Po wybuchu wojny w Ukrainie wyznaczany przez nią indeks światowych cen żywności sięgnął w marcu zeszłego roku 159,7 pkt. Wykonał gigantyczny skok aż o ponad 18 pkt, czyli o blisko 13 proc., w porównaniu z lutym. Znalazł się tym samym na najwyższym poziomie w historii notowań, czyli od 1990 r. Od marca jednak ceny żywności systematycznie spadają.
Spadki na świecie...
FAO podała właśnie, że w styczniu jej indeks cen żywności sięgnął 131,2 pkt, w porównaniu z grudniem spadł o 1,1 pkt, czyli o 0,8 proc. Od szczytu z marca ub.r. indeks oddalił się już o 28,6 pkt (17,9 proc.). Ceny żywności nadal są jednak bardzo wysokie, a zeszły rok był pod tym względem najgorszy w historii notowań. Średnia indeksu za cały 2022 r. sięgnęła 143,7 pkt. Rok wcześniej było to 125,7 pkt, a dwa lata wcześniej 98,1 pkt.
Czytaj więcej
Już nawet stacje paliw zamieniają się w tzw. wirtualne restauracje. To znak, że kuchnie, które gotują dla brandów bez własnego lokalu, zdobywają rynek.
Do spadku indeksu w styczniu 2023 r. w największym stopniu przyczyniły się solidne obniżki cen olejów roślinnych, a w dalszej kolejności nabiału i cukru. Subindeks obrazujący to, co dzieje się na rynku olejów roślinnych, jest już o 25 proc. niższej niż przed rokiem. W styczniu taniał olej palmowy, sojowy, słonecznikowy i rzepakowy. Subindeks produktów mlecznych zanotował najniższy poziom od roku. Spadały przy tym ceny masła (siódmy miesiąc z rzędu) i mleka w proszku. Nieznacznie wzrosły ceny serów.