Krystalizuje się kształt Krajowej Grupy Spożywczej

Prace nad utworzeniem państwowego kolosa spożywczego zdają się dobiegać końca. Rząd przekonuje, że wzmocni on bezpieczeństwo żywnościowe Polski. Eksperci kręcą jednak nosami.

Publikacja: 29.03.2022 21:00

Krystalizuje się kształt Krajowej Grupy Spożywczej

Foto: Bloomberg

We wtorkowej „Rzeczpospolitej” opisaliśmy naszą rozmowę z wicepremierem i ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem, który opowiadał o dobiegających końca pracach nad powołaniem Krajowej Grupy Spożywczej.

15 firm w grupie

– Wszyscy zdajemy sobie sprawę z faktu, że wojna w Ukrainie diametralnie zmieniła sytuację, powodując wzrost cen podstawowych produktów, wzrost kosztów produkcji i transportu oraz przerwanie łańcuchów dostaw, ograniczenie dostępności zbóż – mówił nam Jacek Sasin.

Zwrócił uwagę, że część ekspertów już teraz prognozuje, że ten konflikt militarny może spowodować wzrost ubóstwa żywnościowego na świecie.

– Polsce nie grozi taki kataklizm. Polska jest całkowicie samowystarczalna, jeżeli chodzi o produkcję podstawowych produktów żywnościowych – zapewnił szef resortu aktywów państwowych. – Musimy jednak podejmować kolejne działania, które to bezpieczeństwo wzmocnią – dodał. A jednym z nich ma być właśnie powołanie KGS.

Wicepremier zapowiedział, że Grupa będzie tworzona wokół Krajowej Spółki Cukrowej, a w jej skład wejdzie 15 wiodących spółek podzielonych na sześć segmentów: produkcja nasienna, produkcja cukru, produkcja skrobi, sektor zbożowo-młynarski, sektor rolny oraz przetwórstwo spożywcze.

We wtorek Jacek Sasin wraz z ministrem rolnictwa Henrykiem Kowalczykiem poinformowali, że tego dnia podpisana została umowa o przekazaniu przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa nadzoru właścicielskiego nad siedmioma spółkami z sektora rolno-spożywczego do Ministerstwa Aktywów Państwowych, co pozwala sfinalizować proces tworzenia Krajowej Grupy Spożywczej.

Czytaj więcej

Krzysztof Adam Kowalczyk: Nadmiar kontroli szkodzi

Te spółki to: Elewarr, Danko, Małopolska Hodowla Roślin, Poznańska Hodowla Roślin, Kutnowska Hodowla Buraka Cukrowego, Pomorsko-Mazurska Hodowla Ziemniaka, Hodowla Zwierząt i Nasiennictwa Roślin Polanowice oraz Kombinat Rolny Kietrz. W ramach konsolidacji wyemitowane zostaną akcje, które obejmie Skarb Państwa.

– Nie jesteśmy na etapie gospodarki ręcznie sterowanej – zapewnił w czasie konferencji prasowej prezentującej stan prac nad powołaniem KGS minister Kowalczyk.

Sens powołania Grupy tłumaczył na przykładzie. – Jeśli na rynku jabłek ktoś proponuje 9 gr za 1 kg jabłek przemysłowych, to znaczy, że wykorzystuje trudną sytuację ich producentów. Krajowa Grupa Spożywcza będzie przeciwdziałać takim zjawiskom i zmowom cenowym na różnych rynkach – zapewnił Henryk Kowalczyk. Przekonywał, że ważne jest wyeliminowanie jak największej liczby pośredników w łańcuchach dostaw. – Skorzystają producenci, którzy dostaną godziwą zapłatę za swoje towary, i konsumenci – mówił minister rolnictwa.

Zdaniem Jacka Sasina w poprzednich latach polski rynek rolno-spożywczy to było eldorado dla wielkich zagranicznych koncernów, które przejmowały polskie firmy bądź wypychały je z rynku.

– Tworzenie dużych, silnych podmiotów państwowych będzie temu skutecznie zapobiegać – przekonywał wicepremier. Zapowiedział, że w ciągu siedmiu dni jego ministerstwo przedłoży Radzie Ministrów projekt uchwały w sprawie powołania Krajowej Grupy Spożywczej.

Tylko piękne hasła?

– Krajowa Grupa Spożywcza będzie łączyć podmioty o różnych profilach działalności i w mojej ocenie ciężko będzie tu uzyskać efekty synergii, które są ważne w tego typu połączeniach – mówi nam Jakub Olipra, ekonomista i ekspert rynku rolno-spożywczego w Banku Credit Agricole Polska. Tłumaczy, że chodzi o to, że jeśli łączymy firmy, to ich połączenie powinno przynieść jakąś wartość dodaną, np. obniżenie kosztów czy też rozszerzenie rynków zbytu. – W tym przypadku tego nie widzę. Wszystkie firmy działają w sektorze rolno-spożywczym, ale są to bardzo odległe profile działalności. W tej sytuacji istnieje dość wysokie ryzyko rozwodnienia strategii poszczególnych firm – mówi Jakub Olipra.

Podaje przykład Krajowej Spółki Cukrowej, która specjalizuje się w produkcji cukru i słodyczy, ma określony profil działania, a istnieje ryzyko, że gdy stanie się częścią KGS, będzie się musiała rozdrabniać na różne dodatkowe działalności, które nie muszą iść w tym samym kierunku. – Widzę więc w tym wszystkim dużo czynników ryzyka, natomiast nie dostrzegam istotnych korzyści płynących z tego połączenia – podsumowuje ekspert Credit Agricole Polska.

– Piękne hasła, że budujemy ogromną, silną grupę spożywczą, natomiast jak się spojrzy na jej skład, to tam z liczących się podmiotów jest tylko Krajowa Spółka Cukrowa. Reszta to podmioty małe albo wręcz mikroskopijne – mówi nam inny ekspert rynku rolno-spożywczego, zastrzegając sobie anonimowość.

Zwraca uwagę, że przychody Krajowej Grupy Spożywczej w stosunku do samej Krajowej Spółki Cukrowej mają być wyższe o zaledwie 35 proc. – Krajowa Spółka Cukrowa jest jednym z liderów rynku cukru, natomiast KSC plus kilkanaście małych, praktycznie nieznaczących podmiotów na rynku spożywczym dalej będą liderem rynku cukru – śmieje się ekspert. I dodaje, że poza KSC wśród podmiotów, które mają tworzyć Krajową Grupę Spożywczą, trudno wskazać jakąkolwiek inną firmę, która jest liderem w swoim segmencie.

Przemysł spożywczy
W tym i w przyszłym roku mniej kawy z Brazylii
Przemysł spożywczy
Kakao będzie drożeć jeszcze latami. Miliardowe inwestycje nie zwrócą się szybko
Przemysł spożywczy
Amerykańska firma ma nakarmić rosyjskie wojsko. Kreml skonfiskował ją za rzekome przekręty
Przemysł spożywczy
Eksport szansą dla producentów mocnych alkoholi
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Przemysł spożywczy
Kryzys ryżowy: Japonia uwalnia rezerwy strategiczne najważniejszego produktu żywnościowego