[b]Mam problem z mężem; od kilku lat pije alkohol. Do tej pory jakoś z tego wychodził, ale obecnie sytuacja jest nie do zniesienia. Gdy jest pijany robi awantury, grozi mi, że zrobi coś sobie albo komuś innemu. Czy można go jakoś prawnie zmusić, żeby przestał pić i wziął się za siebie?[/b]
Zasadniczo poddanie się alkoholika leczeniu odwykowemu jest dobrowolne. Ale w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=37E34E7947A1B3BA435F30BBF8C61017?id=185407]ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi[/link] przewidziane są wyjątki.
Osoba, która z powodu nadużywania alkoholu powoduje rozkład życia rodzinnego, demoralizację małoletnich, uchyla się od pracy albo systematycznie zakłóca spokój lub porządek publiczny, może zostać skierowana na przymusowe leczenie odwykowe.
Ale uwaga: gdy osoba nadużywająca alkoholu nie powoduje swoim zachowaniem żadnego z tych skutków, to nie będzie można skierować jej na przymusowe leczenie.
Czytelniczka powinna więc uzasadnić swój wniosek i poprzeć go dowodami. Przydać się mogą np. notatki z interwencji policji, zeznania sąsiadów lub członków rodziny, zaświadczenia od lekarza czy rachunki z izby wytrzeźwień. Jeżeli mąż dopuszcza się przemocy w rodzinie i toczy się w tej sprawie postępowanie karne, czytelniczka powinna również o tym wspomnieć starając się o wszczęcie sprawy.