Reklama

Lokum uzyskane w trakcie rozwodu może należeć tylko do żony

Do majątku wspólnego należą także dobra otrzymane tylko przez jedno z małżonków w czasie, gdy trwał ich związek

Publikacja: 04.12.2010 04:00

Lokum uzyskane w trakcie rozwodu może należeć tylko do żony

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

[b]Podczas sprawy rozwodowej w 1989 r. otrzymałam przydział lokalu spółdzielczego. W 1987 r. zapadł wyrok w sprawie alimentów na dziecko. Już wcześniej zamieszkaliśmy oddzielnie. Na wkład mieszkaniowy zaciągnęłam pożyczki w zakładzie pracy. Pozostałą kwotę podarowała mi matka.

Trzy lata po rozwodzie spłaciłam wkład budowlany. Były mąż nigdy w tym lokalu nie mieszkał. Po 21 latach wniósł do sądu sprawę o podział majątku wspólnego. Chce ode mnie 40 tys. zł spłaty z mieszkania spółdzielczego, choć nie dał na nie ani grosza. Twierdzi, że mieszkanie jest także jego. Czy ma rację? [/b]– pyta czytelniczka.

[srodtytul]Wspólność przymusowa [/srodtytul]

Sprawa jest skomplikowana. Co do zasady wszelkie dobra nabyte przez oboje małżonków, a także przez męża lub żonę z osobna, w trakcie trwania wspólności majątkowej małżeńskiej należą do majątku wspólnego.

Ta wspólność powstaje automatycznie, chyba że małżonkowie podpisali przed ślubem umowę majątkową małżeńską (intercyzę) ustanawiającą rozdzielność majątkową.

Reklama
Reklama

Wskutek samego wniesienia pozwu rozwodowego wspólność ta nie ustaje; taki skutek ma dopiero wyrok orzekający rozwód albo separację. W trakcie małżeństwa wspólność może być zniesiona także wyrokiem sądu, przede wszystkim na wniosek jednego z małżonków.

Więcej: przepisy [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=8EBD633598281BA7BADCD56818B89D68?id=171204]prawa spółdzielczego[/link] obowiązujące do 15 stycznia 2003 r. przewidywały tzw. przymusową wspólność spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego przydzielonego w trakcie małżeństwa dla zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych rodziny.

Jeśli więc przydział mieszkania nastąpił przed tą datą, obojętne, czy na rzecz obojga małżonków czy tylko jednego z nich, prawo do niego stanowi majątek wspólny małżonków, także gdy w chwili przydziału istniała między nimi rozdzielność majątkowa. Należy ono do majątku wspólnego, także gdy wkład (mieszkaniowy lub budowlany) został w całości sfinansowany z pieniędzy należących do majątku odrębnego jednego małżonka, np. z darowizny od rodziców męża albo ze sprzedaży kawalerki nabytej przez żonę przed ślubem. W razie rozwodu czy ustania wspólności majątkowej z innej przyczyny prawo do takiego lokum jest co do zasady objęte podziałem.

[srodtytul]Gdy zamieszkają osobno[/srodtytul]

Po rozwodzie natomiast pieniądze wydane na wkład budowlany czy mieszkaniowy pochodzące z majątku osobistego (odrębnego jednego z małżonków) rozlicza się jako nakład z tego majątku na majątek wspólny, dorobkowy.

[b] Uwaga. Ta przymusowa wspólność spółdzielczego prawa do mieszkania powstawała tylko wówczas, gdy przydzielone zostało ono w trakcie małżeństwa dla zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych rodziny założonej przez małżonków. [/b]

Reklama
Reklama

Jeśli więc mieszkanie zostało przydzielone w trakcie sprawy rozwodowej, a małżonkowie razem nigdy w nim nie mieszkali, są podstawy do przyjęcia, że nie było ono przyznane dla zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych rodziny i w ogóle nie wchodzi do majątku wspólnego.

[srodtytul]Co najmniej nierówne udziały [/srodtytul]

Za takim stanowiskiem dodatkowo przemawia oczywiście fakt, że wkład na to lokum został w całości lub praktycznie w całości sfinansowany z majątku odrębnego. Prawo do niego stanowi zatem majątek osobisty (odrębny) żony. Ta zaś część wkładu, która pochodziła z pieniędzy objętych wspólnością majątkową, podlega rozliczeniu jako nakład z tego majątku na majątek osobisty.

Nawet gdyby sąd uznał, że celem przydziału było jednak zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych rodziny założonej przez czytelniczkę i jej męża, może ona w opisanej sytuacji wystąpić co najmniej o ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym (obejmującym mieszkanie).

Sądy dopuszczają takie rozstrzygnięcie, jeśli strony, choć formalnie były małżeństwem i łączyła je wspólność majątkowa małżeńska, żyły w rozłączeniu, gospodarowały odrębnie i gromadziły swoje majątki bez finansowego udziału drugiego małżonka. Jest to wyjątek od zasady, że udziały majątku każdego z małżonków w majątku wspólnym, dorobkowym, są równe.

[ramka][b]Wyceni rzeczoznawca[/b]

Reklama
Reklama

Wartość spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu dla celów rozliczeń związanych z podziałem majątku wspólnego ustala się wedle wartości rynkowej, jaką ma ono w chwili orzekania. Także wartość ewentualnych nakładów z majątków odrębnych na nabycie tego prawa rozliczana jest wedle wartości aktualnej.

Sąd ustali, jaki procent stanowiły one w wartości wkładu budowlanego w chwili jego wpłacania, i odniesie go do aktualnej ceny mieszkania.

Jeśli małżonkowie nie są zgodni co do ceny, sąd z reguły powierza określenie jej rzeczoznawcy majątkowemu. [/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=i.lewandowska@rp.pl]i.lewandowska@rp.pl[/mail][/i]

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama